Niedawno na budynku Instytutu zawisła tabliczka z napisem Policja.
– To nie jest początek urządzania posterunku, tylko plan filmowy serialu telewizyjnego „Gliny” – wyjaśnia wiceburmistrz Pragi-Południe Adam Grzegrzółka.
Jakie będą ostateczne losy opuszczonego od trzech lat budynku, nie wiadomo. Sprawą zajmuje się wojewódzki konserwator zabytków. W maju wpisał cały, ponaddwuhektarowy, teren przy ul. Grochowskiej do rejestru zabytków. Od decyzji odwołał się właściciel, czyli Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego. – Zabytkami jest tylko pięć budynków, pozostałe to obskurne garaże z lat 70. – mówi rzecznik uczelni Krzysztof Szwejk.
– Zabytkiem, oprócz budynków, jest całe założenie parkowe – ripostuje wojewódzki konserwator Barbara Jezierska. Dodaje, że zamierza utrzymać decyzję i ochronić cały teren. – To zbyt łakomy kąsek dla deweloperów. Jak wpiszemy do rejestru tylko budynki, to w parku za chwilę wyrosną apartamentowce.
A chętny na teren Instytutu Weterynarii już jest. – Zawarliśmy umowę przedwstępną z firmą J.M. Invest, która chce kupić wszystkie nieruchomości – przyznaje rzecznik SGGW. – Ich wartość rzeczoznawca wycenił na 15 mln zł.