Co roku mundurowi odnotowują przed świętami wzrost aktywności oszustów.– Wykorzystują nasze przedświąteczne zaaferowanie i to, że w tym okresie zawsze ludzie są bardziej skłonni do dzielenia się z innymi – mówią policjanci.
Funkcjonariusze z Mokotowa zatrzymali np. w jednym z akademików SGGW 22-letniego oszusta Sławomira N. Mówił, że zbiera pieniądze na rzecz fundacji Centaurus ratującej konie.
Mundurowym wydało się podejrzane, że ktoś kwestuje w domu studenckim. Sprawdzili na stronie WWW fundacji i okazało się, że nie prowadzi ona żadnej zbiórki. Był tam za to komunikat ostrzegający przed oszustem – był jego rysopis zgodny z wizerunkiem zatrzymanego.
– Postawiliśmy mu zarzut oszustwa, za co grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia – mówi Izabela Parys, rzecznik mokotowskiej policji.
Taki sam zarzut kilka dni temu postawiła wolska prokuratura 46-letniemu Andrzejowi Z. podszywającemu się pod księdza: pukał do mieszkań i prosił o datki na seminarium. Przedstawiał się jako duchowny Kościoła Chrześcijan Misjonarzy. – Po zatrzymaniu znaleźliśmy u niego koloratkę oraz dokumenty Kościoła, który nie był zarejestrowany w MSWiA – mówi policjant.