[b]Rz: Jest pan nadal p.o. prezesa TVP. Sąd odmówił wpisania na pana miejsce wiceprezesa telewizji Sławomira Siwka.[/b]
Piotr Farfał: Przyjmuję z pokorą decyzję sądu. Ale nigdy nie komentuję orzeczeń sądów. Tak było w przypadku procesu z „Gazetą Wyborczą” i tak będzie w każdej innej sprawie, w którą byłbym zaangażowany.
[b]Pański główny konkurent w ostatniej walce o fotel prezesa TVP – Sławomir Siwek, krytykuje pana za brak zaangażowania w dyskusję nad nową ustawą medialną.[/b]
Prezes Siwek najchętniej zająłby stanowisko w tej sprawie, opowiadając się po jednej ze stron. Mam określone zdanie na temat ustawy medialnej, ale nie chcę powielać błędów poprzedników, którzy manifestacyjnie zabierali głos. Na osobach odpowiedzialnych za kształt nowej ustawy nie zrobiłoby to żadnego wrażenia. A mój apel byłby odebrany jako głos przeciwko konkretnym politykom. Chciałem uchronić TVP przed bieżącym sporem. To tylko teatr robiony na użytek szerszej walki politycznej. Ja nie chcę brać w niej udziału.
[b]A jak pan sobie wyobraża współpracę z kuratorem, którego chce wprowadzić do TVP minister skarbu?[/b]