O sprawie doniosło radio TOK FM.
Według Centralnego Zarządu Służby Więziennej nie była to próba samobójcza.
Do incydentu doszło w kwietniu 2008 roku, kiedy Cezary Witkowski przebywał w areszcie śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Sprawa wypłynęła dopiero teraz.
- Mężczyzna do samookaleczenia użył nożyka wyjętego z jednorazowej maszynki do golenia - powiedziała Luiza Sałapa, rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej.
Witkowski został natychmiast przetransportowany do szpitala więziennego w Łodzi. Nie zgodził się na zszycie ran. Nacięcia nie były głębokie, więc zagoiły się same.