W sobotę podczas otwarcia stadionu wystąpienie prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki zagłuszyła publiczność skandująca nazwisko Ołeksandra Jarosławskiego, właściciela klubu Metalist i miejscowego przedsiębiorcy.
Rząd Julii Tymoszenko przeznaczył na modernizację areny, która ma spełniać wymogi UEFA, 250 mln hrywien (ponad 30 mln dolarów), a 100 mln hrywien dołożył Jarosławski.
Przedstawiciel UEFA Martin Kallen był zaskoczony postępami w przygotowaniach miasta rezerwowego na wschodzie Ukrainy. Rekonstrukcją obiektu, budowanego jeszcze w latach 20. ub.wieku, zajęli się charkowscy specjaliści. W latach 80. dobudowano południową trybunę. Dwa lata temu zdemontowano i zbudowano na nowo trybunę wschodnią. Mieszkańcy 1,7-milionowego Charkowa są przekonani, że UEFA przyzna im prawo organizacji mistrzostw. – Odmowa byłaby bezpodstawna – mówi „Rz” Polina Mirer, szefowa portalu Mediaport. Twierdzi, że postęp w przygotowaniach to zasługa Jarosławskiego koordynującego prace zgodnie z zaleceniem miejskich władz.
Jarosławski oprócz inwestycji w modernizację stadionu wyłożył również pieniądze na budowę okolicznych parkingów i dróg dojazdowych. Na budowę drugiego terminalu charkowskiego lotniska biznesmen przeznaczył 64 miliony euro.
– Spółki Jarosławskiego najpierw wykładały pieniądze na inwestycje, a później czekały na zwrot kosztów z miejskiego budżetu. Dlatego prace przygotowawcze nie były wstrzymywane mimo kryzysu i deficytu budżetowego – dodaje Mirer.