Senat w czwartek nie wprowadził żadnych zmian do nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Stało się tak, mimo że wcześniej nawet politycy Platformy zgłaszali liczne poprawki. Ostatecznie za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowali niemal wszyscy obecni senatorowie PO. Z dyscypliny klubowej wyłamali się nieliczni, m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i senator Jan Rulewski.
[b]Rz: Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o IPN. Pan się z tym nie zgadzał. Dlaczego?[/b]
Jan Rulewski, senator PO: Bo została uchwalona kiepska ustawa pełna błędów legislacyjnych. Np. w paru miejscach myli się w niej pojęcie przychodu z dochodem. Takich kwiatków jest więcej.
Poza tym ostatnio wokół zmian w ustawie rozpoczęła się bardzo ciekawa debata. Miała znacznie szerszy wymiar niż sala senacka czy sejmowa. Wzięły w niej udział różne środowiska, od części naukowców, kombatantów po autorytety, jak pani Zofia Korbońska czy kardynał Henryk Gulbinowicz. Zdawało się, że dzięki temu uda się stworzyć taką nowelizację ustawy, która będzie zawierała część ich słusznych postulatów.
[b]Tak się nie stało. Z jakiego powodu?[/b]