Kandydat PO pokonałby zarówno szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jak i Andrzeja Olechowskiego – wynika z telefonicznego sondażu GfK Polonia dla „Rz” przeprowadzonego 27 i 28 kwietnia na grupie 1000 Polaków. Kaczyński przegrałby pojedynek z marszałkiem Sejmu stosunkiem głosów 34 proc. do 60 proc. Pozostałe 6 proc. badanych nie mogło się zdecydować, na kogo oddałoby głos.
Gdyby Olechowski wszedł do drugiej tury wyborów, to zagłosowałoby na niego zaledwie 17 proc. badanych, podczas gdy na kandydata PO – 68 proc.
Co ciekawe, Olechowski w drugiej turze przegrywa też potencjalny pojedynek z Kaczyńskim. Mógłby liczyć na 43 proc. głosów, a lider PiS – na 44 proc.
– Faworytem jest bez wątpienia Komorowski, ale jego przewaga nad Kaczyńskim będzie malała – zaznacza Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem na ostateczny wynik wyborów mogą mieć wpływ trzy elementy. Po pierwsze głosowanie odbędzie się na początku wakacji, a to oznacza, że część wyborców PO – w tym studenci – może już wyjechać na wypoczynek. Nie wiadomo też, jak zachowają się politycy SLD, bo przejęcie pełni władzy przez Platformę raczej nie będzie im na rękę. Po trzecie każdy błąd Komorowskiego może zniechęcać jego zwolenników do głosowania. – Dlatego powinniśmy bardzo uważnie obserwować kampanię wyborczą – konkluduje Chwedoruk.