Adamczak był już cztery razy przesłuchiwany przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, która bada nieprawidłowości przy budowie dwóch narciarskich inwestycji bohatera afery hazardowej Ryszarda Sobiesiaka: w Zieleńcu i Karpaczu. Ostatnio zeznawał 27 kwietnia.

Jak wynika z wyjaśnień, które Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych przysłała minister Julii Piterze, to Adamczak polecił nadleśniczemu podpisać zgodę na nielegalną wycinkę pół hektara lasu pod inwestycję Sobiesiaka w Zieleńcu. Jego podwładny – nadleśniczy Kazimierz W. – już usłyszał w tej sprawie zarzuty niedopełnienia obowiązków.

Dzięki przychylności leśników wyciąg Winterpolu w Zieleńcu ruszył w Wigilię 2008 r., choć o pozwolenie na budowę firma mogła się ubiegać dopiero w marcu 2009 r. Firmę ukarano 220 tys. zł za samowolne wyłączenie gruntów leśnych pod inwestycję i 4,5 tys. zł za nielegalny wyrąb. Sobiesiak zapłacił karę dopiero w lutym 2010 r.