W przedostatnim dniu kampanii pojawiły się groźby pozwów.

– Jeśli Jarosław Kaczyński dalej będzie kłamał, to możemy spotkać się w sądzie – zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy zdenerwowały słowa prezesa PiS, który w niedzielnej debacie zarzucił, że działania miasta podczas likwidacji Kupieckich Domów Towarowych były „całkowicie nielegalne”. – Były w pełnej zgodności z prawem – mówiła Gronkiewicz-Waltz.

– Zamierzam pozwać Bronisława Komorowskiego po wyborach niezależnie od funkcji, jaką będzie sprawował – zapowiada „Rz” generał Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca jednostki specjalnej GROM. – Żadne stanowisko nie upoważnia do tego, by publicznie kłamać jak marszałek Sejmu na temat ludzi, którzy narażają swoje życie dla kraju.

Marszałek podczas niedzielnej debaty mówił, że „gen. Petelicki nie był żołnierzem. Ma trochę specyficzny swój punkt widzenia na sprawy armii polskiej”.

[srodtytul]Piątkowe wiece[/srodtytul]

Obaj kandydaci na prezydenta poświęcili czwartek na spotkania z wyborcami. Kampanię zakończą dziś wiecami.

Kaczyński ma się spotkać z wyborcami na wiecu w Warszawie na otwartym spotkaniu tuż przed godz. 19 pod Hotelem Europejskim. – Spodziewamy się nawet kilku tysięcy sympatyków, którym musimy zapewnić właściwą ochronę, bo spodziewamy się prowokacji Palikota – mówi „Rz” członek sztabu PiS.

Wcześniej kandydat PiS spotka się ze studentami w Warszawie, odbędzie też spotkania z mieszkańcami Świętokrzyskiego i Kujawsko-Pomorskiego.

Komorowski kampanię podsumuje w Inowrocławiu. W wiecu ma wziąć udział premier.

[srodtytul]Z biznesem i na plaży[/srodtytul]

Wczoraj Komorowski odwiedził nadmorski Rewal. W tej gminie odnotowano najwyższą frekwencję podczas pierwszej tury wyborów. – Polskie kurorty w niczym nie ustępują tym w Egipcie – przekonywał na tle morza kandydat PO i zachęcał do głosowania 4 lipca.

Nie obyło się bez wpadki. Marszałek podziękował wyborcom za „wspaniały wynik, 82 procent głosów”, jaki osiągnął w Rewalu w I turze – tyle że to wynik frekwencji. Głosów zdobył tam 56,75 proc.

W Niechorzu Komorowski spotkał się z właścicielami kwater prywatnych. Motorówką popłynął do Kołobrzegu, złożył kwiaty na grobie posła Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Dziś poparcie dla kandydata PO w wyborach zadeklaruje 30-tysięczny Związek Młodzieży Wiejskiej. – Cieszy nas to, tak jak poparcie najważniejszych polityków z PSL, Jarosława Kalinowskiego, Stanisława Żelichowskiego i Adama Struzika – mówi poseł Michał Szczerba (PO).

W tym czasie Kaczyński spotkał się m.in. w Warszawie z przedstawicielami przedsiębiorców zrzeszonych w Kongresie Przedsiębiorczości. Zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, będzie wspierał dialog społeczny. Dobrze ocenił działalność Komisji Trójstronnej.

– Edward Gierek był komunistycznym, ale jednak patriotą. Chciał siły Polski – powiedział  Kaczyński w Sosnowcu, rodzinnym mieście Gierka. – On miał nawet ambicje dalej idące, takie mocarstwowe. Ja akurat to uważam za dobre – dodał.

Do głosowania na kandydata PiS zaapelował wczoraj do swoich zwolenników Janusz Korwin-Mikke (dostał 2,5 proc. poparcia w I turze). Z kolei Kaczyński zapowiedział, że po wyborach prezydenckich zrezygnuje z kierowania PiS. – Przestanę być prezesem, przestanę być nawet członkiem partii, politykiem parlamentarnym. Będę prezydentem wszystkich Polaków – powiedział w RMF FM. Zadeklarował, że jeśli przegra, będzie starał się zmienić wizerunek swej partii.

[srodtytul]Atak w tabloidzie[/srodtytul]

Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”, sztabowcy PiS naradzali się, jak zareagować na publikację „Super Expressu”. Gazeta na pierwszej stronie napisała, że Marta Kaczyńska, córka zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przyjęła rzekomo 3 mln zł odszkodowania za śmierć rodziców. Publikacja „SE” to w dużej części powtórzenie niedawnego wpisu na ten temat posła PO Janusza Palikota. – Taka jest prawdziwa twarz PO, agresja, nieustanne ataki ad personam. PiS w takie awantury wdawać się nie będzie – mówi Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.

Mimo to Marta Kaczyńska wystąpiła po południu na konferencji z członkami społecznego komitetu poparcia kandydata PiS na prezydenta.

W tym samym numerze „SE” PiS wykupił całostronicową reklamę zatytułowaną: „Rolniku, nie daj się ogłupić”, „Zagłosuj na Jarosława Kaczyńskiego, to on troszczy się o polską wieś”. Plakat pokazuje cenę mleka i żyta w skupie za rządu PiS i za rządu PO. Obok widnieje satyryczny obrazek przedstawiający Palikota goniącego z siekierą świnię i Komorowskiego polującego na nią, u góry napis: „Palikota nagonka dla hrabiego Bronka”.

– PiS co innego deklaruje, a co innego robi. Mam nadzieję, że wyborcy to ocenią – mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, rzecznik sztabu PO.

W tej samej gazecie jest też całostronicowa reklama Bronisława Komorowskiego. Utrzymana w spokojnej tonacji, u boku marszałka stoi żona, a hasło brzmi: „Komorowski, dać zgodzie szansę”. Przed wyborami do europarlamentu w 2009 r. PO sięgnęła po podobny chwyt jak obecnie PiS. Zamieściła w gazetach plakat wyborczy z dwoma wypiętymi świńskimi zadami i napisem: „Gdzie PiS ma dopłaty do polskiego rolnictwa?”.