W zalewie nieistotnych wydarzeń oraz bulwersujących słów rozmywa się nam ogólny obraz obecnej sytuacji politycznej w kraju oraz panujących nastrojów społecznych. A zaszły w nim pewne istotne zmiany.
Po pierwsze, od pewnego czasu opozycja zyskała przewagę sondażową nad obozem władzy. Jeśli zsumować wspólne poparcie dla KO, Polski 2050, Lewicy oraz PSL, to jest ono większe niż dla Zjednoczonej Prawicy, a nawet dla ZP i Konfederacji razem wziętych. Ta różnica wynosi około 10 pkt proc. i wydaje się być trwałą. To poważna zmiana w stosunku zarówno do czasu wyborów parlamentarnych, jak i prezydenckich i wydaje się, że nadzieje rządu na odzyskanie sympatii społecznych poprzez zapowiedzi wprowadzenia Polskiego Ładu okazały się płonne. Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, prawdopodobnie wygrałoby je PiS, ale bez szans na samodzielne rządy, a nawet bez możliwości sformowania nowego gabinetu przy poparciu Konfederacji.