– Jesteśmy przygotowani do kampanii, mamy swój program, pracuje Zespół Pracy Państwowej, a po 1 maja ruszamy do wytężonej pracy – zapowiada poseł Jolanta Szczypińska, wiceszefowa Klubu Parlamentarnego PiS. – Nie czekamy na oficjalne ogłoszenie wyborów, bo wtedy zostanie już mało czasu, a wszyscy zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężki bój o Polskę.
Ponieważ start kampanii przed ogłoszeniem terminu wyborów oznacza kłopoty w jej rozliczeniu i ewentualne kary, PiS będzie prowadził kampanię nieoficjalną.
Kwiecień na Smoleńsk
Według naszych ustaleń majową datę wskazał na sobotnim posiedzeniu Rady Politycznej PiS prezes partii Jarosław Kaczyński. Miał powiedzieć posłom, że od 1 maja wszystkie ich działania mają być podporządkowane kampanii wyborczej.
– Chodziło przede wszystkim o mobilizację posłów – ucina pytania Adam Hofman, rzecznik Klubu PiS.
Jak dowiedziała się „Rz", politycy PiS zaczną zabiegać o wyborców od maja, bo w kwietniu działania partii mają być podporządkowane sprawie katastrofy smoleńskiej.