Taką informację podał środowy „Super Express", powołując się na nieoficjalne rozmowy z anonimowymi posłami Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. „To będzie polityczny transfer roku" – twierdzi gazeta. Paweł Kowal, europoseł PJN, nie wie, czy jego partia rozmawia z Janem Rokitą o transferze.
– Ale pomysł jest dobry. Powrót Rokity do polityki na pewno byłby ożywczy – ocenia Kowal. Jednak żona Jana Rokity Nelli, posłanka PiS, dementuje tę informację. – Janek nigdzie się nie wybiera – mówi „Rz". Przyznaje jednak, że politycy PJN próbowali nakłonić jej męża do wstąpienia do ich partii. – Ale były to próby nieudane – zaznacza. Zdaniem Nelli Rokity pogłoski o starcie jej męża w tegorocznych wyborach są rozpuszczane specjalnie.
– To kolejny pomysł ludzi z PJN, by skupić na sobie uwagę – uważa. Jan Rokita, jeden z prominentnych posłów PO, wycofał się z polityki, gdy jego żona zgodziła się zostać doradcą Lecha Kaczyńskiego w 2007 r. Swoją decyzję o zakończeniu kariery politycznej ogłosił w TVN 24, po czym zajął się pisaniem felietonów do gazet.