Reklama

Kowal: PJN ma być partią ludzi kierujących się rozsądkiem

Do wyborów nie idziemy z PO, nie idziemy z PiS, budujemy własne listy – zapowiada nowy przewodniczący partii Polska Jest Najważniejsza

Publikacja: 05.06.2011 20:25

Kowal: PJN ma być partią ludzi kierujących się rozsądkiem

Foto: ROL

Skąd ta zmiana właściciela brandu, jakim jest PJN?

Paweł Kowal, europoseł, przewodniczący PJN:

Właścicielami pozostają członkowie PJN, a wybory to skutek partyjnej demokracji. Abym kandydował, poprosiła mnie większość posłów naszego klubu. Ja proponowałem inne rozwiązanie.

Reklama
Reklama

To znaczy?

Odmawiałem przez kilka tygodni, potem prosiłem, aby kandydowała także Joanna Kluzik-Rostkowska. Długo rozmawialiśmy o tym na spotkaniu klubu w przeddzień kongresu. Nie ma między nami różnic programowych. Jest tylko różnica taktyki.

Na czym te różnice polegały?

Ja uważałem, że trzeba kontynuować linię, która nam towarzyszyła, gdy zakładaliśmy partię. To oznacza pozytywny program, ale też równy dystans i do PO, i do PiS. Takie stanowisko przedstawiłem w trakcie rozmowy z delegatami. Poparło je 85 proc. z nich.

Reklama
Reklama

Spór był o to, czy walczyć z PiS i Jarosławem Kaczyńskim, czy też, jak pan proponował, przyjąć taktykę z początków PJN, niekrytykowania PiS?

Gdy partia zaczynała walczyć albo z Jarosławem Kaczyńskim, albo z Donaldem Tuskiem, to brakowało czasu na przedstawianie naszego programu i komunikowanie się z tymi, którzy chcieli na nas głosować. I chociaż mamy interesujący program, ciągle słyszałem, że go nie mamy. Pewne rzeczy mi się nie podobały.

Jakie na przykład?

Personalne atakowanie konkurentów. Gdy moi koledzy to robili, w poczuciu lojalności milczałem, choć mnie korciło, by zabrać głos. A teraz mam prawo od kolegów spodziewać się wzajemności. Swoją drogą wątpliwości wewnątrz partii wyrażane przez JKR czy Filipa Libickiego stymulują mnie do działania. Mam nadzieję, że dadzą mi czas na pokazanie, że ich obawy nie mają uzasadnienia. Jeśli się nie uda proponowana przeze mnie linia partii, to będzie można dokonać zmiany przewodniczącego. Zapowiedziałem już, że za kilka miesięcy poproszę o wotum zaufania Radę Krajową lub zjazd.

Reklama
Reklama

Czy PJN Kowala będzie się różnić od PJN Kluzik-Rostkowskiej?

To nie jest PJN Kowala. Wiem, że także Joanna nie traktowała PJN jako swojej własności. To jest jakaś dziwna polska specyfika, że partie są "czyjeś". Partia nie jest dla kogoś, tylko po coś.

Dotychczas mówiło się, że PJN jest satelitą frakcji w PO popierającej Grzegorza Schetynę. Od dzisiaj będzie satelitą PiS?

W piątek powiedziałem wyraźnie posłom, a w sobotę uczestnikom kongresu: jeśli chcecie, jeśli jesteście przekonani, to budujemy własne listy wyborcze. I szukamy środowisk, które nas poprą. Jeśli czujecie siłę, by to zrobić, by poświęcić się przez najbliższe trzy miesiące, to ja wami pokieruję. A jeśli nie, to znajdźcie sobie kogoś innego.

Reklama
Reklama

Dlaczego przez trzy miesiące, wybory są przecież później?

Po tym czasie będzie można wyciągać pierwsze wnioski, czy z tego rodzaju podejściem da się zbudować rzeczową, wolnościowo-konserwatywną formację. Partię ludzi, którzy kierują się zdrowym rozsądkiem, a nie wybuchami emocji przeciw komuś.

Jest pan europosłem. Jak wybrnąć z kierowania partią z zagranicy?

Reklama
Reklama

Nie mam żadnych obaw. Moje obowiązki zawodowe wymagają podróżowania za granicę, i co w tym dziwnego. A mieszkam w Polsce. Premier ma znacznie mniej czasu na kierowanie partią, a nikt mu tego nie odbiera...

Z tego, co pan mówi, może wynikać, że to, czy PJN wystartuje w wyborach, zdecyduje się dopiero we wrześniu.

Decyzja zapadła w sobotę. Nie idziemy z PO, nie idziemy z PiS, budujemy własne listy.

Reklama
Reklama

Wyklucza pan scenariusz, że PJN startuje w roli zająca i w pewnym momencie przerzuca swoje głosy na inną partię, np. PiS?

Nie będziemy zającem. Z tego, co wiem, PiS nie jest zainteresowane tego typu kolażami z jakąkolwiek partią. PiS był jedynym ugrupowaniem, które niczego nam nie proponowało, o niczym z nami nie rozmawiało. Zdecydowanie bardziej kusicielska jest Platforma.

—rozmawiała Małgorzata Subotić

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama