Była wicepremier w rządzie PiS mówiła o suwerenności gospodarczej. Stwierdziła, że zapominanie o niej jest zawsze bardzo kosztowne. – Dzisiaj nie mamy alibi dla takiej bezmyślności i nieświadomości – zaznaczyła.
Wskazała, że są „państwa ledwo zipiące", które swoją suwerenność pozamieniały na sterty długów, a na dokładkę udają, że za pomocą kolorowych papierków, zwanych pieniędzmi, kupują czas.
Prof. Gilowska przypomniała, że Polska też jest poważnie zadłużona. – Rzeczywistość nas dopadnie – przestrzegała, dodając półżartem, że jest finansistką, „a gada jak kaznodzieja".
Po Gilowskiej głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Dziś trzeba budować silną polską markę – stwierdził i podkreślił, że powinny się na to znaleźć pieniądze w budżecie, bo jeśli nie, Polska stanie się krajem „montowni i magazynów".
Prof. Mariusz Orion Jędrysek, wiceminister środowiska i główny geolog kraju za rządów PiS, przypomniał, że wykorzystywanie gazu łupkowego to pomysł tego gabinetu i że sam wydawał pierwsze koncesje.