W partiach trwa podliczanie wydatków kampanijnych. Mają trzy miesiące na złożenie sprawozdania finansowego w PKW. Ze wstępnych danych przekazanych „Rz" przez partie wynika, że najwięcej na kampanię wydała PO – ok. 29 mln zł. Nieco mniej, bo ok. 25 mln zł, PiS, SLD – ok. 20 mln zł, PSL – 11 mln zł, Ruch Palikota – między 1,5 a 2 mln zł.
– Ta informacja wskazuje dodatkowo na sukces Ruchu Palikota, który wydał tak mało w porównaniu z innymi partiami, a dostał się do Sejmu – komentuje dr Paweł Nowak, specjalista od marketingu politycznego z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Koszt wprowadzenia jednego posła przez RP był prawie trzy razy mniejszy niż przez PO.
RP wydał także najmniej na emisję spotów. Jak wynika z danych opublikowanych przez Presserwis – 165 tys. zł. – Nie skupialiśmy się na emisjach komercyjnych w telewizji. Mieliśmy skromne środki – mówi „Rz" rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. – Sądzę, że najwięcej dały podróże Palikota po Polsce.
Mało na spoty wydali też ludowcy. Jak wynika z danych Presserwisu – 162 tys. zł. – Na kampanię mieliśmy mało środków, więc szukaliśmy innych, tańszych sposobów dotarcia do wyborców – mówi „Rz" szef sztabu PSL Eugeniusz Grzeszczak.
Najwięcej wydała na spoty PO – 8,9 mln zł. Mimo że to właśnie Platforma domagała się wprowadzenia zakazu emisji spotów i nawet przeforsowała to (z PSL, SLD i PJN) w kodeksie wyborczym. Jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwił ten zakaz.