Lewandowski nie boi się, że forma przyszła za wcześnie

Robert Lewandowski o sile charakteru, Bundeslidze i reprezentacji Polski

Aktualizacja: 27.10.2011 05:25 Publikacja: 27.10.2011 02:07

Robert Lewandowski

Robert Lewandowski

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Rz: Pana kariera wygląda na zaprogramowaną, im bliżej mistrzostw Europy, w tym lepszej jest pan formie.

Robert Lewandowski:

Wszystkie decyzje dotyczące mojej kariery podejmowałem tak, żeby ciągle się rozwijać. Wiem, że stać mnie na dużo więcej. Nie boję się, że forma przyszła za szybko i na mistrzostwach Europy nie będzie już po niej śladu.

Drugi sezon za granicą jest zwykle trudniejszy, a pan radzi sobie lepiej...

Wiem już, co to jest Bundesliga. Treningi i mecze tutaj dają doświadczenie. Wiedziałem, że sezon po wywalczeniu mistrzostwa będzie dla Borussii trudny,  ale spodziewałem się, że dla mnie może być lepszy. Poczułem swoją wartość, uwierzył we mnie trener, nauczyłem się języka.

Polski piłkarz zwykle nie wytrzymuje takiej krytyki, jaka spadła na pana za zmarnowane sytuacje w poprzednim sezonie...

Cieszyłem się, że o mnie pisali, bo to znaczyło, że jestem coś wart. Wiedziałem, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Czułem, że stać mnie na więcej, i myślę, że zdawali sobie z tego sprawę także ci, którzy mnie oceniali.

Pana największy konkurent Lucas Barrios finał Copa America zakończył kontuzją. Poczuł pan wtedy, że nadarza się okazja, jaka może się nie powtórzyć?

Nie cieszyłem się z urazu Lucasa, zawsze lepiej mieć szerszą kadrę, bo gra się co trzy dni. Skupiałem się na sobie, walczyłbym o miejsce w pierwszym składzie, także jeśli Lucas byłby zdrowy.

Długo nie występował pan jako środkowy napastnik, raczej jako ofensywny pomocnik. Pana skuteczność wynika z powrotu na starą pozycję?

Grając przez całą rundę za napastnikiem, nie byłem z tego specjalnie zadowolony. Później doszedłem do wniosku, że te mecze mogły mi coś dać, że zrobiły ze mnie lepszego piłkarza. Wiadomo – czuję się napastnikiem, ale gdyby Juergen Klopp albo Franciszek Smuda znowu mieli na mnie inny pomysł, nie zrobiłoby mi to wielkiej różnicy.

Dlaczego Borussia tak bardzo zawodzi w Lidze Mistrzów?

Sami się zastanawiamy, dlaczego jest tak źle. Gramy dobrze, a przegrywamy, i to w takich rozmiarach, jakby nas w ogóle nie było na boisku. Marsylia miała trzy okazje po naszych błędach i przegraliśmy 0:3. Z Olympiakosem też przeważaliśmy, a skończyło się porażką. Może to z braku doświadczenia, jesteśmy jedną z najmłodszych drużyn w rozgrywkach. Teraz czekają nas dwa mecze u siebie i jeśli je wygramy, wrócą marzenia o wyjściu z grupy.

Kiedy polski klub kupuje trzech Brazylijczyków, wiadomo, że będzie miał kłopoty, bo nie zintegrują się z resztą drużyny. Borussia kupiła trzech Polaków, a pan po roku mówi już po niemiecku.

Do płynnego porozumiewania się dużo mi brakuje, ale radzę sobie w codziennych sytuacjach. Uczę się, chcę nie tylko grać w piłkę, ale również poznać inną kulturę, życie w obcym kraju. To ważne doświadczenie.

Uda się przenieść do reprezentacji to, co z Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim wypracujecie w Borussii?

Łukasz i Kuba grają na tym samym skrzydle, czasami grają na pamięć, zamieniają się pozycjami. Ja też się z nimi świetnie rozumiem i na pewno mają na to wpływ treningi z Dortmundu. Na zgrupowaniach reprezentacji nie ma czasu. Dwa mecze, kilka dni treningów – to nie wystarcza.

Smuda największe problemy ma z obroną, w ataku też nie ma zmienników dla pana...

W obronie co mecz, to kontuzja. Może gra wyglądałaby inaczej, gdybyśmy kilka spotkań rozegrali w tym samym składzie? W ataku na szczęście Ireneusz Jeleń kłopoty ze zdrowiem ma już za sobą, a Pawłowi Brożkowi do wysokiej formy brakuje tylko regularnej gry. Nie ma już czasu, żeby szukać nowych piłkarzy, trzeba szlifować to, co jest.

—rozmawiali Michał Kołodziejczyk i Stefan Szczepłek

Rz: Pana kariera wygląda na zaprogramowaną, im bliżej mistrzostw Europy, w tym lepszej jest pan formie.

Robert Lewandowski:

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką