Marian Rejewski, Henryk Zygalski, Jerzy Różycki – dla większości Polaków nazwiska te nadal pozostają nieznane. A przecież kryptolodzy z poznańskiego uniwersytetu mieli znaczący udział w zwycięstwie nad hitlerowcami. Dzięki złamaniu kodów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. – Chcemy przypomnieć o tym mieszkańcom przy okazji Święta Niepodległości, sprawić, by poczuli się dumni z osiągnięć naszych ludzi – zaznacza Anna Parzyńska-Paschke, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego.
Już w czwartek na poznańskim uniwersytecie zostanie otwarta wystawa poświęcona kryptologom. Będzie się składała z tablic ułożonych w labirynt. Tego dnia odbędzie się też panel „Enigma na filmowo". Widzowie obejrzą produkcje nawiązujące do tego wycinka II wojny światowej, a zaproszeni naukowcy wyjaśnią, które z przedstawionych wydarzeń są zgodne z historią, które zaś fikcyjne. Podczas weekendu poznańscy licealiści wezmą udział w kursie kryptologii. Zostanie też zainaugurowana gra internetowa poświęcona rozkodowaniu Enigmy. – Tutaj na razie nie mogę zdradzić szczegółów – zastrzega Parzyńska-Paschke.
Weekend z Enigmą to kolejna akcja, która ma popularyzować osiągnięcie polskich kryptologów. W grudniu ubiegłego roku poświęcona im wystawa została zaprezentowana w Parlamencie Europejskim. Był to wspólny pomysł marszałka Marka Woźniaka z PO i europosła PiS Konrada Szymańskiego.
Czy dzięki temu nazwiska polskich uczonych stały się choć trochę bardziej znane? – Mam nadzieję – podkreśla dr Marek Grajek, specjalista od kryptografii i autor książek poświęconych rozszyfrowaniu Enigmy. – Trudno jednak w kilka lat odkłamać konsekwentnie przeinaczaną historię.
Enigma została wynaleziona w 1919 r. W czasie II wojny światowej Niemcy wykorzystywali ją do przesyłania meldunków. Nie zdawali sobie sprawy, że już w 1932 r. polskim kryptologom udało się złamać stosowane przez nich kody. Siedem lat później Polacy podzielili się swoją wiedzą z Brytyjczykami i Francuzami. Po wojnie informacje o Enigmie przez długi czas były utajnione.