Były selekcjoner reprezentacji Anglii milczy od kiedy podał się do dymisji. Głos w jego sprawie zabierają za to inni. Jednym z powodu całego zamieszania jest do śmiechu, inni wręcz przeciwnie – mają żal, że Fabio Capello odszedł dopiero teraz.
Na żarty zebrało się sir Alexowi Fergusonowi. Szkot stwierdził w piątek, że jest zainteresowany posadą, ale po to, by móc sabotować reprezentację Angli.
Jeśli Federacja Angielska (FA) złoży mu propozycję, to poczeka z odpowiedzią do 1 kwietnia, a następnie zrobi wszystko, żeby drużyna największych rywali reprezentacji Szkocji nie odniosła na Euro sukcesu.
Chwilę później już zupełnie poważnie, zaczął przekonywać, że najlepszym kandydatem do objęcia posady jest faworyt mediów, piłkarzy i kibiców Harry Redknapp.
– To właściwy człowiek, ma doświadczenie, osobowość i odpowiednią wiedzę – zachwalał trenera Tottenhamu przedstawicielom Federacji Ferguson.