Gra na całego

W sobotę mecz w Klagenfurcie, w niedzielę drużyna na Euro

Publikacja: 26.05.2012 02:37

Trening w Lienzu. Franciszek Smuda swoich wybrańców w Austrii nie oszczędzał. Efekty mamy zobaczyć p

Trening w Lienzu. Franciszek Smuda swoich wybrańców w Austrii nie oszczędzał. Efekty mamy zobaczyć podczas Euro

Foto: PAP, Leszek Szymański Leszek Szymański

Michał Kołodziejczyk z Lienzu

Jeszcze w piątek trafnie wytypować trójkę piłkarzy, którzy zostaną odesłani do domu, graniczyło z cudem. Urazy ma trzech zawodników, w tym dwóch bramkarzy.



– Kadra dawno nie była w takiej sytuacji. Jesteśmy w kontakcie z Grzegorzem Sandomierskim, ale nie będziemy go wzywać do Austrii. Gdyby okazało się, że Łukasz Fabiański lub Przemysław Tytoń mają jakieś poważniejsze kontuzje, Sandomierski dołączy do nas w Warszawie – mówił Franciszek Smuda.



Na razie Sandomierski opala się na Teneryfie, a wieści ze szpitala w Lienzu nie były dobre. Bramkarze wrócili do hotelu około 15, Tytoń jest tylko przemęczony, zapewne usiądzie na ławce rezerwowych w meczu ze Słowacją, gorzej jest z Fabiańskim. – Badania, które wykonaliśmy, musimy teraz porównać z wynikami sprzed i po operacji, jaką Łukasz przechodził kilka miesięcy temu – mówił Tomasz Rząsa, dyrektor reprezentacji.

Dudek radzi

Na zgrupowaniu pojawił się wczoraj Jerzy Dudek. Smuda powiedział, że zaprosił go, bo są sąsiadami, a on musi o takie relacje dbać. Cel wizyty był jednak inny. Były bramkarz Realu Madryt spotkał się z piłkarzami reprezentacji, zostawił kilka egzemplarzy swojej książki „Pod presją", a później opowiadał o tym, jak wysokie jest ciśnienie w największych klubach Europy. A kiedy rano się okazało, że Smuda ma problem z bramkarzami, przebrał się w dres i ćwiczył razem z Wojciechem Szczęsnym. Na to, by zagrał ze Słowacją, nie ma szans. Selekcjoner stwierdził nawet, że w razie czego Szczęsnego zmieni Dariusz Dudka, bo nieźle broni na treningach.

– Jurek nie zapomniał, jak się broni. Zatrzymał kilka moich strzałów, miło się razem trenowało – mówi Robert Lewandowski. Właśnie napastnik Borussii Dortmund przyszedł na piątkową konferencję przed meczem ze Słowacją. Stwierdził, że jest  jeszcze w lepszej formie niż dwa tygodnie temu, gdy strzelał trzy gole Bayernowi Monachium w finale Pucharu Niemiec. Zdziwił się też, że tak dużo zamieszania wywołała obecność psychologa w kadrze.

– Czytam w prasie, że to wielkie wydarzenie. A taki ktoś w kadrze ma nam pomóc, gdybyśmy mieli jakieś problemy. Rolą psychologa jest na przykład pokazanie  ciekawych sposobów na utrzymanie koncentracji – tłumaczył Lewandowski.

Kontuzje dwóch bramkarzy, a wcześniej Jakuba Wawrzyniaka, zmusiły do pytań o intensywność ćwiczeń z fizjologami. Wczoraj po południu piłkarze dostali wolne, od dwóch dni trenują lżej, jednak problemy z urazami pojawiły się z powodów przeciążeniowych. Tytoń w szpitalu dostał wyraźne polecenie: odpocząć.

– Obciążenia są prawidłowe, ale nie da się do końca przewidzieć, jak zareaguje na nie organizm każdego zawodnika. Na pewno nie trenujemy za dużo. Jesteśmy na zgrupowaniu, przygotowujemy się do turnieju. Przecież się nie położymy i nie będziemy leżeć – tłumaczył Smuda.

Tajna broń

Mecz ze Słowacją dla kilku piłkarzy będzie ostatnią szansą, by zmieścić  się w kadrze na Euro. Trener mówi, że ma sześć, siedem znaków zapytania. Wydaje się, że skreśli po jednym piłkarzu z każdej formacji. Dylematów jest sporo, kto powinien zostać – Michał Kucharczyk czy Artur Sobiech? Tomasz Jodłowiec czy Kamil Glik? Rafał Wolski czy Adam Matuszczyk? Zadanie mogą ułatwić Smudzie tylko kontuzje.

– Nie chcę, żeby piłkarze połamali sobie nogi, ale ze Słowacją mają grać na całego. To bardzo poważny sprawdzian. Wyjdziemy na boisko w najsilniejszym składzie, co nie znaczy, że takim samym rozpoczniemy spotkanie z Grecją na  Euro – tłumaczył Smuda.

Wszystko wskazuje na to, że gotowy do gry będzie Damien Perquis. Selekcjoner nie widzi żadnych różnic w porównaniu z okresem przed złamaniem ręki. Na lewej stronie, być może z konieczności, wystąpi Sebastian Boenisch. Wawrzyniak leczy drobny uraz, ale treningi w Lienzu wskazywały, że u Smudy i tak wyżej stały akcje piłkarza Werderu Brema. Od kilku dni kadra często ćwiczy stałe fragmenty gry, co ciekawe większość z nich wykonywał Wolski.

– Na pewno mamy nad czym pracować, bo chciałbym, żeby rzuty rożne i wolne były naszą tajną bronią na Euro. Może uda się pokazać coś już w meczu ze Słowacją. Czy będę wyjątkowo uważał na swoje zdrowie? Zazwyczaj, gdy wychodzi się na boisko z takim nastawieniem, dużo łatwiej o kontuzję – mówił Lewandowski.

Smuda ostateczną, 23-osobową kadrę na Euro ogłosi w niedzielę o godz. 14. W poniedziałek drużyna wróci do Polski, a piłkarze dostaną dwa dni wolnego. Przez ostatnie dziesięć dni przed meczem z Grecją, reprezentacja będzie trenowała na stadionie Polonii w Warszawie. Na Legii 2 czerwca zmierzy się z Andorą, a później zabawa zacznie się na dobre.

Przypuszczalny skład

Polaków na mecz ze Słowacją Szczęsny – Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch – Błaszczykowski, Polanski, Murawski, Rybus – Obraniak – Lewandowski.

Transmisja w sobotę od godz. 16.40 w TVP 1

Michał Kołodziejczyk z Lienzu

Jeszcze w piątek trafnie wytypować trójkę piłkarzy, którzy zostaną odesłani do domu, graniczyło z cudem. Urazy ma trzech zawodników, w tym dwóch bramkarzy.

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!