Nikt nie wyprzedzi Antoniego Macierewicza w insynuowaniu i budowaniu absurdalnych teorii spiskowych - stwierdził Radosław Sikorski.
- Uważam, że powinien być konsekwentny. Jeśli uważa, że miał miejsce zamach i doszło do wybuchów, to powinien wytropić zamachowców - powiedział szef MSZ.
Sikorski nawiązał też do przygotowanego przez Macierewicza raportu z likwidacji WSI, w którym obecny poseł PiS oskarżył wiele osób o współpracę z wojskowymi służbami.
- Był nieudolny jako mój podwładny (gdy Sikorski był ministrem obrony - przyp. red.), a jego działalność skończyła się wielomilionowymi odszkodowaniami, jakie ministerstwo obrony nadal musi wypłacać ofiarom jego insynuacji i zniesławień. Proponuję prześledzić skutki i wyniki jego uprzednich wielu tuzinów tego typu politycznie motywowanych doniesień. Jestem dziwnie spokojny, że Antoni Macierewicz będzie tak skuteczny jak do tej pory - powiedział Sikorski.
Według Macierewicza, w związku z katastrofą smoleńską premier i ministrowie dopuścili się kilkudziesięciu działań na szkodę prezydenta i pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Macierewicza, ludzi tych pozbawiono ochrony i statusu dyplomatycznego i wysłano świadomie na śmierć.