Aż 55 proc. Polaków domaga się dymisji premiera, a ponad jedna trzecia – wręcz zdecydowanie. Dalszą misję Tuska na czele rządu popiera niespełna 40 proc. badanych.
Co oczywiste, największymi przeciwnikami premiera są sympatycy PiS – zwolennicy dymisji Tuska w elektoracie tej partii stanowią 87 proc., choć 9 proc. opowiada się za jego dalszą pracą. Niewiele lepsze nastroje mają wyborcy koalicyjnego PSL – aż 84 proc. z nich popiera odejście Tuska. Negatywne oceny premiera przeważają też w elektoracie Ruchu Palikota (81 proc.)
Oczywiście najlepiej swego premiera oceniają wyborcy Platformy. Aż 90 proc. popiera jego pozostanie. Ale pozostałe 10 proc. opowiada się za odejściem Tuska. Pozytywne dla premiera oceny przeważają w elektoracie jednej jeszcze partii – SLD. Ponad połowa (57 proc.) zwolenników Sojuszu uważa, że Tusk powinien pozostać na stanowisku premiera.
Ale premier wypada i tak lepiej od innych polityków Platformy. Bo kiedy zapytaliśmy badanych, który z polityków PO zdradzających ambicje przywódcze byłby najlepszym premierem, to Tuska wskazało prawie 31 proc. badanych, Grzegorza Schetynę – 23 proc., a Jarosława Gowina – 20 proc.
Sytuacja nie jest jednak dla premiera tak różowa, jeśli przyjrzymy się wynikom w poszczególnych elektoratach. Tusk zwyciężył tylko wśród sympatyków Platformy, za to z ogromnym poparciem (78 proc.) przed Schetyną (14 proc.) i Gowinem (5 proc.).