Według CBA majątek prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (PO) nie ma pełnego pokrycia w jego dochodach. Jak ustaliła „Rz", CBA oszacowało brakującą kwotę na co najmniej 500 tys. zł.
– Nie możemy się do tego odnieść, bo prezydent nie został zawiadomiony o tym, jakiej treści pismo zostało wysłane do prokuratora generalnego i jakie CBA ma wątpliwości czy podejrzenia – mówi nam Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.
Po analizie materiałów prokuratura zdecyduje, czy wszcząć śledztwo
W ostatni wtorek Biuro skierowało do prokuratury sprawę oświadczeń majątkowych Adamowicza. Prześledzili te składane od 2007 r., by mieć pełny obraz dochodów prezydenta, jego wydatków i majątku. A ten stał się w tym czasie imponujący.
Według informacji „Rz", CBA uważa, że prezydent miał nie ujawnić w oświadczeniach wszystkich dochodów. Wątpliwości Biura budzi też wskazana w nich wartość siedmiu mieszkań prezydenta, które miałyby być warte łącznie ok. 2 mln zł.