Rz: Dlaczego PO chwali się „najlepiej przygotowaną polską delegacją", a potem wymienia większość jej składu?
Norbert Maliszewski: Platforma kieruje się sondażami. Wychodzi z nich, że dzięki takim ludziom jak Jerzy Buzek czy ?Janusz Lewandowski jej reprezentacja jest postrzegana jako kompetentna.
Ale skala zmian jest bardzo duża. Prawie połowa obecnych europosłów nie znalazła się na listach.
Donald Tusk jest w sytuacji, w której ma wiele zobowiązań wobec byłych ministrów. Chce też pokazać, że jest w stanie nadal wygrywać, a merytoryczni posłowie jak Bogusław Sonik nie są w stanie przyciągnąć nowych wyborców, bo mają niską rozpoznawalność.
Na tym tle skala zmian w PiS wydaje się niewielka.