Czarne skrzynki przekazali Malezyjczykom prorosyjscy separatyści. Malezja zadeklarowała, że zatrzyma je do momentu powstania międzynarodowego zespołu śledczego, który zajmie się badaniem przyczyn katastrofy.
Malezja twierdzi, że obie czarne skrzynki są w dobrym stanie, widać na nich tylko ślady nielicznych uszkodzeń. Wcześniej obawiano się, że przetrzymywane przez rebeliantów urządzenia trafiły do Moskwy, gdzie ingerowano w ich zawartość.
Niemal natychmiast po przekazaniu ich Holendrom skrzynki trafiły Ośrodka Badania Wypadków Lotniczych, który działa przy brytyjskim ministerstwie transportu. Na prośbę holenderskiego rządu zajmie się ono analizą zapisanych w nich parametrów.
Dziś po południu do miasta Eindhoven na południu Holandii przylecą pierwsze samoloty z ciałami ofiar katastrofy MH17. Na lotnisku odbędzie się krótka ceremonia żałobna z udziałem pary królewskiej, premiera Holandii i przedstawicieli krajów, których obywatele znajdowali się na pokładzie samolotu. Następnie ciała zostaną przewiezione do bazy wojskowej w Hilversum, gdzie będą identyfikowane.
Środa jest w Holandii dniem żałoby narodowej.