To efekt zmian, jakie zaszły w KNP po ostatnim konwencie. Stanowiska wiceszefów partii stracili Stanisław Żółtek, Artur Dziambor i właśnie Wilk. Zastąpili ich Wipler i Konrad Berkowicz.
Czystki nastąpiłu też w Radzie Głównej, która wyznacza strategię polityczną partii. Absolutorium otrzymało jedynie 7 z 19 członków tego ciała. Negatywnie ocenieni zostali m.in. Wilk i Żółtek.
Jak już pisaliśmy w "Rz", ten ostatni jest jednym z głównych aktorów wewnątrzpartyjnego sporu. Żółtek naraził się prezesowi Januszowi Korwin-Mikkemu, blokując wiele z jego decyzji. Blokował m.in. próbę stworzenia koła poselskiego w Sejmie, krytykując przyjęcie do partii niezrzeszonego posła Jarosława Jagiełły.
Roszady personalne to jednak nie jedyne postanowienia Konwentu. Oprócz władz, zmieniono również statut ugrupowania. Dotychczas kandydatów na prezydentów miast wybierała Rada Główna partii, teraz decyzja należy do oddziałów regionalnych.
Po tej zmianie oddział warszawski postanowił w ostatniej chwili (czas na rejestrację kandydatów mija w piątek) zmienić wcześniejszą decyzję i do walki z Hanną Gronkiewicz-Waltz delegował Przemysława Wiplera.