Rzeczpospolita: Marsz do niepodległej rozpoczął się 6 sierpnia 1914 r., gdy z krakowskich Oleandrów wyruszyła na wojnę utworzona przez Józefa Piłsudskiego kompania kadrowa. W kilkanaście dni później powstała Komenda Naczelna Legionów Polskich. Czy członkowie tej formacji mogli mieć pewność, że Polska się odrodzi?
Janusz Cisek: Pewności nie było. W procesach politycznych wiele zależy od determinacji i wiary. Nie można zaprzeczyć, że Piłsudski i jego środowisko było pierwsze, kładąc na szalę własne życie. Przecież nie było pewności, że wymarsz pierwszych oddziałów Legionów nie zakończy się zagładą. Nie można zapominać, że środowisko posłów krakowskich nie włączyło się w ten proces i nie nakłoniło ani cesarza Franciszka I, ani Naczelnej Komendy Armii, ani Ministerstwa Obrony Krajowej do stworzenia struktury zwanej Legionami Polskimi.
Sprzyjała nam wielka wojna. 5 listopada 1916 r. Niemcy i Austro-Węgry powołały Królestwo Polskie, twór bez granic. Ale od tego momentu zaczęły powstawać fundamenty nowego państwa, np. sądownictwo, administracja, szkolnictwo.
W okresie międzywojennym toczyła się ożywiona polemika, jakie znaczenie dla odzyskania niepodległości miał akt 5 listopada. Byli tacy, którzy twierdzili, że to był akt założycielski nowego państwa. Dwa mocarstwa zaborcze ogłosiły powstanie Królestwa Polskiego, ze względu na wojnę na razie bez granic. Dopiero później prezydent USA Woodrow Wilson mówił w wystąpieniu w styczniu 1917 r., że powinna powstać wolna, autonomiczna Polska, z dostępem do morza. Dopiero później Francja zdecydowała się na uznanie Komitetu Narodowego Polskiego za polską reprezentacją narodową, wreszcie dołączyli do tego grona premierzy Wielkiej Brytanii i Włoch, którzy mówili o potrzebie powstania państwa polskiego.
Pamiętając o zagrożeniu dla Rosji, jakie niósł ten akt, trzeba wspomnieć o słabo znanym rozkazie do armii i floty z końca grudnia 1916 r., który powtarzał to, co wielki książę Mikołaj Mikołajewicz (dowódca armii rosyjskiej do sierpnia 1915 r. – red.) zapowiadał 14 sierpnia 1914 r., czyli odrodzenie Polski w jej języku, wierze i samorządzie. Tak więc 5 listopada 1916 r. to jest niezwykle ważna data w naszej historii i nigdy dość przypominać o jej przełomowym charakterze.