Reklama
Rozwiń
Reklama

Trudno wymyślić nowe antybiotyki

Waleria Hryniewicz, mikrobiolog z Narodowego Instytutu Leków

Aktualizacja: 08.12.2015 20:33 Publikacja: 08.12.2015 20:08

Trudno wymyślić nowe antybiotyki

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: Naukowcy alarmują, że hodowcy zwierząt nadużywają antybiotyków. Jak to wpływa na nasze zdrowie? Czy wystarczy skończyć z jedzeniem mięsa, by ten problem przestał nas dotyczyć?

Prof. Waleria Hryniewicz: O mięso akurat bym się nie martwiła, bo w Europie czy w USA kontrolujemy przecież zawartość antybiotyków w produktach spożywczych. Problem polega na czymś innym. Jeżeli w hodowli zwierząt przesadza się ze stosowaniem antybiotyków, a przesadza się, to chociażby salmonella, enterokok, pałeczka okrężnicy czy campylobacter – wszystkie te drobnoustroje, które dzielimy ze zwierzętami – po prostu uodparniają się na znane nam antybiotyki. A one później przechodzą ze zwierząt na ludzi i nas zarażają. Co więcej, potrafią także zdobytą wcześniej wiedzę przekazywać innym patogenom, już typowym dla człowieka.

Dlaczego straciliśmy kontrolę nad dozowaniem antybiotyków?

Uważam, że zachłysnęliśmy się ich skutecznością i działaliśmy bezmyślnie. Na szczęście Stany Zjednoczone niedawno postawiły sobie bardzo ambitny cel, że do 2020 roku wyprodukują dziesięć nowych antybiotyków. Już w zasadzie udało im się wprowadzić na rynek pięć nowych. One nie spełniają jeszcze naszych oczekiwań, bo to nie są produkty na miarę tych starych, fantastycznych antybiotyków. Jednak jest to już jakiś postęp.

Dlaczego przez lata nie opracowywano nowych antybiotyków? Na czym właściwie polegał problem?

Reklama
Reklama

Antybiotyk działa na jakiś określony cel w komórce. Jedne działają tak, by bakterie nie tworzyły ściany komórkowej, czyli by się rozpadały. Inne hamują biosyntezę białka, kwasów nukleinowych itd. Sęk w tym, że wymyśliliśmy już antybiotyki działające praktycznie na wszystkie możliwe cele w komórkach bakteryjnych, więc trudno nam teraz wymyślić coś nowego. A bakterie nauczyły się wytwarzać enzymy, które niszczą nasze antybiotyki. Dlatego dziś staramy się łączyć antybiotyki z inhibitorami, które powstrzymują działanie tych enzymów. W ten sposób stare, dobre leki znowu stają się skuteczne.

Firmom farmaceutycznym opłaca się prowadzić kosztowne badania nad nowymi antybiotykami?

Nowych formuł szuka się w tzw. partnerstwie publiczno -prywatnym. Państwa bardzo dużo inwestują dziś w badania podstawowe na uczelniach czy w instytutach naukowych. Badania kliniczne oczywiście są kosztowne i trudne w prowadzeniu, dlatego jeszcze parę lat temu firmy farmaceutyczne w ogóle nie interesowały się podobnymi lekami, bo większe dochody dawały im np. leki przeciw nadciśnieniu czy cukrzycy, czyli takie, które należy przyjmować konsekwentnie do końca życia. Jednak ostatnio bardzo wiele firm powróciło do badań nad antybiotykami, tak że widać już jakieś światełko w tunelu.

—rozmawiał Michał Płociński

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama