Po sprawdzeniu Elisabeth Revol z Nanga Parbat lekarz ocenił, że odmrożenia jej stóp są odmrożeniami najwyższego stopnia. Już wtedy mówiono o możliwej amputacji. Teraz okazuje się, że palce u rąk oraz prawej stopy uda się najprawdopodobniej uratować. W gorszym stanie jest jednak lewa stopa himalaistki. W najgorszym przypadku Revol grozi amputacja koniuszków palców - informuje Radio Zet.

We wtorek po południu Elisabeth Revol wylądowała w Genewie, skąd została przewieziona do szpitala w Sallanches. Kobieta ma tam pozostać przez około 8 dni.

Revol już czwarty próbowała zdobyć szczyt Nanga Parbat. Wyruszyła w parze z Tomaszem Mackiewiczem. Mimo, że według niej zdobyli szczyt, w drodze powrotnej utknęli na wysokości około 7400 metrów. Revol zeszła niżej, dzięki czemu udało się ją uratować. Ratownikom nie udało się jednak dotrzeć do Tomasza Mackiewicza. Elisabeth Revol informowała, że zostawiła himalaistę, gdy był w stanie agonalnym i nie było z nim kontaktu.