Wiceszef CBA skłamał?

Janusz Czerwiński mógł wcześniej wiedzieć o porwaniu

Publikacja: 11.02.2010 03:53

Nie wiem, dlaczego Janusz Czerwiński nie pamięta, co zrobił – mówi „Rz” ojciec zamordowanego Krzyszt

Nie wiem, dlaczego Janusz Czerwiński nie pamięta, co zrobił – mówi „Rz” ojciec zamordowanego Krzysztofa Włodzimierz Olewnik (na zdjęciu z lewej, obok pełnomocnik rodziny Bogdan Borkowski i Danuta Olewnik-Cieplińska)

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Wiceszef CBA Janusz Czerwiński przez sejmowych śledczych, którzy zajmują się sprawą porwanego i zamordowanego Krzysztofa Olewnika, był przesłuchiwany na początku grudnia 2009 r.

Pytany, kiedy zapoznał się z nią po raz pierwszy, odpowiedział: „O całej sprawie dowiedziałem się od pana Włodzimierza Olewnika i jego żony, ponieważ kiedyś, było to latem 2004 roku (...), spotkaliśmy się w hotelu Kopernik w Olsztynie (...). Wtedy pan Włodzimierz opowiedział mi historię uprowadzenia swojego syna”.

Z informacji „Rz” wynika jednak, że jego podwładni zajmowali się nią prawie trzy lata wcześniej. Krzysztof Olewnik został porwany w październiku 2001 r. Śledztwo prowadzili policjanci z Płocka. Wtedy też powstało kilka hipotez. Jedna z nich zakładała, że syn biznesmena żyje i ukartował swoje porwanie.

Policjanci opierali te informacje na notatkach służbowych. Dwie z nich zaraz po porwaniu sporządził asp. Henryk S. z komendy w Płocku. Pierwsza mówiła, że Olewnik przetrzymywany jest we wsi Wilkiejmy, ok. 50 km od Olsztyna, druga – że widziano go w Płońsku.

Wyjaśnieniem pierwszego tropu zajął się wydział kryminalny Komendy Wojewódzkiej w Olsztynie, którego naczelnikiem był wtedy Czerwiński. 13 grudnia 2001 r. kryminalni z Olsztyna pojechali pod adres, który wskazał w notatce Henryk S. Przesłuchali Piotra O., właściciela domu, w którym miał być przetrzymywany Olewnik. Zatrzymali telefon Piotra O. Informacja o tym jest w aktach głównych śledztwa. To notatka asp. Leszka D., podwładnego Czerwińskiego.

Czy jego szef mógł o tym nie wiedzieć? Olsztyńska Komenda Wojewódzka informuje „Rz”: „Procedura jest taka, że pismo z danej komendy trafia bezpośrednio do naczelnika wydziału lub do komendanta wojewódzkiego”. W tym drugim przypadku naczelnik jest „informowany o takiej korespondencji i wyznacza osoby, które tym powinny się zajmować”.

Dlaczego Czerwiński nie wspomniał komisji o wydarzeniach z 2001 r.? Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński odpowiada, że policja w Olsztynie w 2001 r. nie prowadziła sprawy Olewnika. „Zastępca szefa CBA udzielił komisji wszelkich informacji według swojej obecnej wiedzy, a przede wszystkim pamięci” – twierdzi Dobrzyński.

Ojciec zamordowanego Włodzimierz Olewnik podkreśla:

– W aktach sprawy jest też notatka podpisana przez pana Czerwińskiego z grudnia 2001 r. Nie wiem, dlaczego nie pamięta o tym, co robił.

Mariusz Kamiński (PiS) z komisji śledczej mówi, że Czerwiński podczas przesłuchania najczęściej zasłaniał się właśnie niepamięcią. – Jego zeznania będziemy jeszcze weryfikować – zapowiada.

Wiceszef CBA Janusz Czerwiński przez sejmowych śledczych, którzy zajmują się sprawą porwanego i zamordowanego Krzysztofa Olewnika, był przesłuchiwany na początku grudnia 2009 r.

Pytany, kiedy zapoznał się z nią po raz pierwszy, odpowiedział: „O całej sprawie dowiedziałem się od pana Włodzimierza Olewnika i jego żony, ponieważ kiedyś, było to latem 2004 roku (...), spotkaliśmy się w hotelu Kopernik w Olsztynie (...). Wtedy pan Włodzimierz opowiedział mi historię uprowadzenia swojego syna”.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!