Putin wskazał na Stalina

Zbrodni katyńskiej dokonał Józef Stalin – powiedział w Smoleńsku rosyjski premier

Publikacja: 07.04.2010 19:14

Premierzy Donald Tusk i Władimir Putin w Lesie Katyńskim

Premierzy Donald Tusk i Władimir Putin w Lesie Katyńskim

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Premier Polski Donald Tusk i szef rosyjskiego rządu Władimir Putin wzięli udział w uroczystościach z okazji 70. rocznicy mordu NKWD na polskich oficerach.

W Lesie Katyńskim obaj premierzy oddali hołd zamordowanym Polakom oraz obywatelom ZSRR, którzy w latach 30. padli ofiarą stalinowskich represji. Zapalając znicz przed ołtarzem przy grobach polskich oficerów, Władimir Putin przyklęknął i wykonał ręką znak krzyża.

Po odprawionej na Polskim Cmentarzu Wojennym ekumenicznej modlitwie i odczytaniu apelu pamięci premierzy przeszli na rosyjską część cmentarza, a następnie wygłosili przemówienia w miejscu, gdzie rozwidlają się drogi prowadzące do polskich i radzieckich mogił.

[srodtytul]Zachować pamięć, choć prawda jest gorzka[/srodtytul]

– W ziemi tej leżą obywatele radzieccy, którzy spłonęli w ogniu stalinowskich represji lat 30., polscy oficerowie rozstrzelani na mocy tajnego rozkazu, żołnierze Armii Czerwonej unicestwieni przez nazistów w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej – mówił rosyjski premier Władimir Putin. – Katyń na zawsze związał ich losy. Tutaj, jak brat z bratem, we wspólnej mogile osiągnęli wieczny spokój, ale nie niepamięć.

– Jesteśmy zobowiązani, żeby zachować pamięć o przeszłości i będziemy to robić, niezależnie jak gorzka jest prawda – mówił Putin, oceniając, że dziesięciolecia cynicznych kłamstw na temat Katynia były też zamazywaniem prawdy o tragicznej historii rosyjskiego narodu. – Nasza wspólna historia powinna nas zbliżać, nie mamy moralnego prawa, aby zostawiać następnym pokoleniom nieufność i wrogość – dodał.

– Pamiętamy o zbrodni i o jej ofiarach. Pamiętamy o zbrodni popełnionej na ludziach, a także o zbrodni, którą próbowano wykonać na całym narodzie. Pamiętamy o tych, którzy oddali życie tu i w wielu innych miejscach w całej sowieckiej Rosji – mówił szef polskiego rządu Donald Tusk.

– Potępienie stalinizmu bez Stalina! – rzucił ktoś z grupki Rodzin Katyńskich, rozczarowany, że rosyjski premier uniknął wskazania konkretnego sprawcy.

W Katyniu Władimir Putin mówił o represjach systemu totalitarnego i o jego niewinnych ofiarach. Nie wymienił jednak ani razu nazwiska Stalina. Członkowie delegacji, zarówno Rosjanie, jak i Polacy, apelowali jednak: nie chwytajmy się słów.

[srodtytul]Józef Stalin czy totalitaryzm[/srodtytul]

– Putin użył słowa, które jest o wiele bardziej pojemne i nie mniej ważne dla Rosji – totalitaryzm – zwrócił uwagę „Rz” rosyjski rzecznik praw człowieka Władimir Łukin.

– Pokazanie wspólnoty losów naszych narodów, wspólnych cierpień od tego samego reżimu zobowiązuje nas do pójścia razem – mówił „Rz” były premier Polski Tadeusz Mazowiecki.

– To bardzo ważne, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej debaty dotyczącej rozliczenia ze stalinizmem – ocenił szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski.

W Lesie Katyńskim Władimir Putin stwierdził, że zbrodni wydano już wszystkie możliwe oceny, w tym prawną. To jednak nie jest prawdą, bo w związku z umorzeniem śledztwa i utajnieniem tej decyzji, a także większej części jego akt, krewnym polskich ofiar nie udaje się w rosyjskich sądach doprowadzić do uznania ich za ofiary represji politycznych.

Wieczorem, odpowiadając na pytania dziennikarzy, Putin podkreślał, że śledztwo w latach 90. było zainicjowane przez stronę rosyjską, a także, że Polsce było przekazane ponad milion stron (z czterech milionów) dokumentów, co w relacjach Rosji z innymi państwami jest bezprecedensowe. To, że część akt dotąd pozostaje utajniona, tłumaczył „względami humanitarnymi” – bo wciąż żyją potomkowie osób, które dokonywały tej zbrodni.

[srodtytul]Kto jest sprawcą?[/srodtytul]

Przez cały wczorajszy dzień można było odnieść wrażenie, że Władimir Putin, chcąc oddać hołd ofiarom, ciągle jednak stara się unikać bezpośredniego wskazania sprawców – w tym Józefa Stalina. Dopiero wieczorem, już po zakończeniu konferencji prasowej, rosyjski premier sam zaczął o tym mówić.

Tłumaczył, że dostępne dokumenty nie dostarczają wyjaśnień, dlaczego doszło do tej zbrodni, jaki był jej rzeczywisty powód. – Dopiero niedawno dowiedziałem się, że Stalin dowodził operacją Armii Czerwonej w 1920 roku (nie jest to prawda, Stalin był wówczas na jednym z frontów – przyp. red.) – opowiadał Putin. – Wydaje mi się, ale jest to moje prywatne zdanie, że on zdecydował się na rozstrzelanie Polaków, kierując się chęcią zemsty – ocenił. Dodał jednak, że w żaden sposób jego działania nie przestają mieć znamion zbrodni – dodał rosyjski premier.

[srodtytul]Coraz lepsze stosunki[/srodtytul]

Obaj premierzy podkreślali, że stosunki między Polską i Rosją są coraz lepsze.

– Kiedy rosyjski premier skłonił głowę przy grobie polskich oficerów, dzisiaj już wszyscy uważali, że to jest normalna sytuacja. Jeszcze rok temu byłoby to nie do pomyślenia – mówił szef polskiego rządu przed spotkaniem z członkami Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych.

– Zaprosiłem Donalda Tuska do udziału w tych uroczystościach przede wszystkim z głębokiego szacunku do narodu polskiego – mówił Putin.

– Nawet jeśli nie wszyscy mają satysfakcję – mówił Tusk o wczorajszych wydarzeniach – to chyba wszyscy widzą, że jesteśmy na dobrej drodze. I ten kierunek ma głęboki sens – przekonywał. – Dobre partnerstwo nie wyklucza sporów i różnicy zdań.

[srodtytul]Zaproszenie do Polski[/srodtytul]

Tusk zaprosił Putina do Polski i, jak poinformował, prawdopodobnie wizyta będzie możliwa jeszcze w tym roku.

[i]-Justyna Prus z Katynia i Smoleńska[/i]

[ramka][srodtytul]Donald Tusk, premier Polski[/srodtytul]

Dlaczego jesteśmy tu dziś, siedemdziesiąt lat po tamtej zbrodni, dlaczego każdego roku przybywamy w to miejsce? Przede wszystkim dlatego, że pamiętamy o zbrodni. O zbrodni i o jej ofiarach. Pamiętamy o zbrodni popełnionej na ludziach. Pamiętamy także o zbrodni, którą wykonano, którą próbowano wykonać na całym narodzie. (...) Zginęły tu tysiące ludzi. Ale niezależnie od tego, jak wielka jest liczba, ona nigdy nie będzie dla nas statystycznym zbiorem. Tak chcieli oprawcy. Chcieli, żeby zabici tu i w innych miejscach kaźni pozostali bez naszej pamięci, pozostali bez nazwisk, aby nikt nie poznał okoliczności ich śmierci. Dla nas rozstrzelano tutaj każdego z osobna. (...) Dla nas, Polaków, jest zawsze bardzo ważne, jak dla dobrych żołnierzy, aby nie pozostawić poległych na polu bitwy, aby pamiętać o nich i będziemy o tych zabitych tutaj pamiętać zawsze. Dlatego tak ważne jest dla nas każde nazwisko, każda informacja, każde świadectwo. Jesteśmy tutaj także dlatego, bo Katyń stał się, w najgłębszym tego słowa znaczeniu, mitem. Miał być mitem założycielskim państwa komunistycznego, tym kłamliwym mitem. Ale ci, którzy na tym kłamstwie chcieli ufundować powojenną Polskę, przegrali z prawdą. Bo narodził się mit, mit powtarzany z ust do ust przez całe pokolenia. I zawsze wtedy, gdy słyszeliśmy – nawet gdy mówiono szeptem – prawdę o Katyniu, wiedzieliśmy, że nas nie pokonali. Prawda o Katyniu stała się mitem założycielskim niepodległej Polski. (...) Chcemy, aby ten mit nikogo nie dzielił, ta prawda nie może dzielić. Ale ta prawda musi brzmieć. Ona była jak zbroja dla wszystkich, dla tych kilku pokoleń powojennej Polski. Dzięki tej zbroi przetrwaliśmy. (...) Trzeba także dziś powiedzieć, trzeba mieć wreszcie tę odwagę i siłę, że czeka nas droga do pojednania. Niczego nie zamykamy. Musimy znaleźć w sobie odwagę i siłę, żeby wreszcie wszystko otworzyć. (...) Musimy w to uwierzyć, że obraliśmy dobry kierunek, że znaleźliśmy tę prostą i krótką drogę, bo na tej drodze do pojednania postawiliśmy dwa drogowskazy: pamięć i prawdę.

[i]—oprac. p.k., pap[/i][/ramka]

[ramka][srodtytul]Władimir Putin, premier Rosji[/srodtytul]

Przywiodła nas tutaj wspólna pamięć, wspólny dług historyczny i wiara w przyszłość. Dzisiaj pochylamy głowy przed tymi, którzy mężnie przyjęli tutaj śmierć; przed tymi, których dążenia, nadzieje, talenty zostały bezlitośnie rozdeptane, przed tymi, których się nie doczekano. (...) W ziemi tej spoczywają obywatele radzieccy, którzy spłonęli w ogniu represji stalinowskich w latach 30., oficerowie polscy, rozstrzelani na podstawie tajnego rozkazu, żołnierze Armii Czerwonej (...). Katyń nierozerwalnie powiązał ich losy. (...) Zyskali wieczne odpoczywanie, ale nie zapomnienie, ponieważ nie może być wytarta z pamięci śmierć męczeńska niewinnych ofiar. Nie można schować prawdy o zbrodniach. Rosja i Polska, jak żadne inne państwa, Rosjanie i Polacy, jak żadne inne narody Europy, musieli przeżyć praktycznie wszystkie tragedie XX w. (...)

Nasz naród (...) doskonale rozumie, chyba lepiej niż ktokolwiek inny, co oznacza dla wielu polskich rodzin Katyń, Miednoje, Piatichatki (...). Zbrodnie te nie mogą być usprawiedliwione w żaden sposób. W naszym kraju została dokonana jasna ocena polityczna, prawna i moralna zbrodni reżimu totalitarnego. I ocena ta nie podlega żadnej rewizji. (...) Jesteśmy zobowiązani pielęgnować pamięć o przeszłości i oczywiście będziemy to czynić, jakkolwiek gorzka byłaby ta prawda. Nie jesteśmy w stanie zmienić przeszłości, ale w naszych siłach jest zachować albo przywrócić prawdę. (...) Jest to ciężka praca (...), której podjęli się historycy Rosji i Polski. (...) Pracują w imię prawdy, a to znaczy w imię przyszłych stosunków między naszymi krajami. (...) W ciągu dziesięcioleci cynicznych kłamstw [politykierzy] usiłowali zataić prawdę o egzekucjach katyńskich, ale byłoby takim samym kłamstwem obarczanie tą winą narodu rosyjskiego (...). Nie mamy moralnego prawa pozostawić przyszłym pokoleniom brzemienia nieufności do siebie. We współczesnym świecie, w Europie XXI w. nie ma innej alternatywy dla prawdziwego dobrego sąsiedztwa między narodami Polski i Rosji. Jest to wybór godny naszych dwóch narodów, które są skazane na to sąsiedztwo (...).

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!