Wawelu chciał także rząd

Decyzja kard. Stanisława Dziwisza o pochowaniu prezydenckiej pary na Wawelu wywołała emocje i protesty

Publikacja: 16.04.2010 03:41

Ks. Robert Nęcek mówi „Rz”: – Obie strony, rządowa i rodzina pary prezydenckiej, wiedziały o swej inicjatywie i niezależnie od siebie konsultowały pochówek z kard. Dziwiszem.

Rz: Jak doszło do podjęcia decyzji o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu?

ks. Robert Nęcek, rzecznik archidiecezji krakowskiej:

Decyzja jest wynikiem konsensusu. Kardynał Dziwisz podjął ją w wyniku rozmów prowadzonych z jednej strony z przedstawicielami rządu, z drugiej – z rodziną zmarłej pary prezydenckiej.

Nie była to inicjatywa kard. Dziwisza?

Nie.

Czy prawdą jest, że inicjatywa wyszyła najpierw ze strony rządu?

Telefony z obu stron – rządowej i rodziny pary prezydenckiej – się przeplatały. Obie strony wiedziały o swojej inicjatywie i obie strony niezależnie od siebie konsultowały sprawę pochówku z kard. Dziwiszem.

Czy kard. Dziwisz nie miał wątpliwości, że Wawel jest odpowiednim miejscem?

Nie. Po raz pierwszy w naszej historii zdarza się, że w katastrofie lotniczej ginie urzędujący prezydent, w momencie wypełniania obowiązków państwowych i w dodatku w takim miejscu jak Katyń.

W krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów, gdzie zostanie pochowana para prezydencka, znajdzie się także miejsce na uczczenie wszystkich ofiar tragedii. To poszerzy symbolikę tego miejsca.

Tę kryptę już dzisiaj możemy nazwać kryptą katyńską – jest to określenie prof. Franciszka Ziejki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest już tam tablica, która przypomina fakt sprzed 70 lat, czyli zamordowanie polskich oficerów, kwiat ówczesnej polskiej inteligencji. Znajdzie się tam druga, która będzie przypominała katastrofę pod Smoleńskiem, w której też zginął kwiat części naszych elit, na czele których stała para prezydencka.

Pogrzeb na Wawelu jest najwyższym z możliwych zwieńczeniem tego jedynego w naszej historii wydarzenia i zwieńczeniem niezwykłej narodowej żałoby.

Tak. I właśnie w tym duchu warto przejść ponad wszystkimi podziałami i dostrzec istotę sprawy.

Wawel nie jest tylko nekropolią królów i – jak zauważyła prof. Staniszkis – nie leżą na niej sami zwycięzcy.

Na Wawelu leżą osoby, które na różny sposób przyczyniły się do rozsławienia polskiego narodu i polskiego państwa. Ta katastrofa spowodowała, że już nikt w żadnym zakątku świata nie będzie pytał, co się stało w Katyniu i po co do Katynia leciała nasza elita z prezydentem i jego małżonką na czele. Z biegiem czasu będziemy patrzeć na to wydarzenie, jakim jest pogrzeb na Wawelu, dużo spokojniej.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!