[b]RZ: Co najbardziej uderza w badaniach partii zleconych przez „Rz”?[/b]
[i]Lena Kolarska-Bobińska:[/i] Fakt, że około 40, 50 procent Polaków nie potrafi określić wizerunku głównych partii. Są to prawdopodobnie osoby, które nie interesują się polityką, i stan ten się nie zmienia od lat. Druga rzecz to zmiany, jakie zaszły w wizerunku PO i PiS. W 2006 roku główną cechą Platformy była proeuropejskość oraz skłonność do otwierania Polski na Europę i świat. Dziś ten obraz PO stał się dużo bardziej pełny i wyrazisty. Widzimy też, jak szeroki elektorat skupiła wokół siebie partia Donalda Tuska – od liberalnego, przez centrowy, do prawicowego, a nawet lewicowy.
[b]To dobrze czy źle dla PO?[/b]
Bardzo dobrze. Platforma umościła się w centrum, mruga okiem raz do elektoratu konserwatywnego, innym razem do lewicy, przyciągając w ten sposób szerokie rzesze wyborców, a PiS i SLD spychając do narożników. Wyrobiła sobie też wizerunek partii dbającej o interesy wszystkich Polaków, nie tylko bogatych, podczas gdy PiS jest postrzegane jako partia dbająca przede wszystkim o swój elektorat.
[b]Według wyborców PO jest bardziej uczciwa, wiarygodna, ideowa, nastawiona na wprowadzenie reform i dbająca o rodzinę niż PiS. Czy to znaczy, że Platforma odebrała PiS te cechy, które kiedyś były siłą partii Jarosława Kaczyńskiego?[/b]