To Putin tak myśli i Zachód mu w tym pomógł. Kupił sobie Schrödera i teraz myśli, że z wszystkimi można zrobić to samo. Ale kiedy chciał przekupić ministra handlu USA – ten go posłał do stu diabłów. Nie idzie mu też ze Skandynawami, którzy mimo różnych ofert z Kremla nie zgadzają się na gazociąg północny. Trzeba dbać o reputację. Mnie nieraz proponowali łapówki, na szczęście nie tak często. To były takie sumy, że mógłbym spokojnie przejść na emeryturę i leżeć do końca życia do góry brzuchem. Ale nie skorzystałem, nie dlatego, że jestem święty, ale dlatego, że do końca życia bym się wzdrygał, słysząc szelest za drzwiami, myśląc, że po mnie przyszli.
[b]Po co władze Rosji zmieniają konstytucję?[/b]
Ponieważ chcą na zawsze władzy. I robią to gorączkowo, bo przyszły rok będzie rokiem protestów i będzie to coraz trudniejsze. Chcą wiecznie rządzić. Nie są zbyt mądrzy i nie wiedzą, że u nas w Rosji nic nie jest na zawsze.
[b]Te zmiany są po to, żeby Putin znów był prezydentem? [/b]
Początkowo na Kremlu mieli taki plan. Ale nie przewidzieli, jak szybko to wszystko się potoczy, zmieni się sytuacja. Chcieli zrobić wybory w przyszłym roku, uciszając ludzi rozdawnictwem petrodolarów. Ale nie zdążyli. To jedyny reżim, który w czasach kryzysu próbuje sobie zagwarantować dożywotnią władzę. O czymś takim jeszcze nie słyszałem.