Manowce psychorapu

Raper, producent i performer L.U.C wystąpi w piątek w Teatrze Na Woli. Część krytyków już zaciera ręce, gdyż w artyście zobaczyła nowego Witkacego, kolejnego Lema bądź przynajmniej męskie wcielenie Masłowskiej.

Publikacja: 26.02.2009 07:28

L.U.C. umiejętnie wykorzystuje też żywe instrumenty oraz beatbox

L.U.C. umiejętnie wykorzystuje też żywe instrumenty oraz beatbox

Foto: Materiały Promocyjne

Środowisko hiphopowe jest zdecydowanie mniej entuzjastyczne. „Jeden błąd w sztuce wystarczy, by zejść na manowce psychorapu jak L.U.C” – pastwił się w jednym z utworów Mes, zarzucając koledze po fachu degenerowanie psychodelicznej, niezwykle ekspresywnej spuścizny grup takich jak Kaliber 44 czy 3-X-Klan.

To jednak nie nazbyt wyraźne inspiracje są główną wadą dolnośląskiego artysty. Pośród pseudofilozoficznych rozważań, surrealistycznych wycieczek w świat fantastyki naukowej czy zachwytów nad dekonstrukcją języka polskiego ginie gdzieś sens. Bardzo trzeba chcieć, by wychwycić go z gradu pojękiwań i poprzeciąganych sylab zmiksowanych w umiarkowanie czytelną całość.

Ten problem dotyczy wszystkich dokonań L.U.C, zarówno nagranej w ramach Kanału Audytywnego „Spasoasekuracji”, „Płyty skirtorytmicznej” czy „Neurofotoreceptoreplotyki jako magii bytu”, jak też solowego „Haelucenogenoklektyzmu” bądź stworzonej wespół z Rahimem „Homoksymoronomatury”. Na szczęście zeszłorocznej „Planet L.U.C” – w najmniejszym stopniu. Tu do mętnych wywodów doszły emocje, zaś teksty w rodzaju „W tym kraju nie być sprzedawczykiem, to prawie adwent/ czasem wierzę, że z kłód rzuconych mi pod nogi wybuduję niezatapialną tratwę” wcale nie należą do rzadkości.

Poza wszystkim piątkowy gość Teatru Na Woli ma dobrą rękę do muzyki. Bliski jest mu zarówno abstrakcyjny, jazzujący hip-hop w stylu wytwórni Ninja Tune, jak i elektroniczne poszukiwania na polu trip-hopu. Umiejętnie wykorzystuje też żywe instrumenty oraz beatbox.

Część słuchaczy podchodzi więc do niego tak jak do Madliba bądź didżeja Quika – a niech sobie rapuje, co chce, byle by produkował. W końcu tych kawałków nie trzeba analizować, można spróbować dać się ponieść ich specyficznemu klimatowi. I wyjść z koncertu L.U.C zadowolonym.

[i]L.U.C, Teatr Na Woli, ul. Kasprzaka 22, bilety: 30 – 40 zł, rezerwacje: tel. 022 632 00 05, piątek (27.02), godz. 19[/i]

Środowisko hiphopowe jest zdecydowanie mniej entuzjastyczne. „Jeden błąd w sztuce wystarczy, by zejść na manowce psychorapu jak L.U.C” – pastwił się w jednym z utworów Mes, zarzucając koledze po fachu degenerowanie psychodelicznej, niezwykle ekspresywnej spuścizny grup takich jak Kaliber 44 czy 3-X-Klan.

To jednak nie nazbyt wyraźne inspiracje są główną wadą dolnośląskiego artysty. Pośród pseudofilozoficznych rozważań, surrealistycznych wycieczek w świat fantastyki naukowej czy zachwytów nad dekonstrukcją języka polskiego ginie gdzieś sens. Bardzo trzeba chcieć, by wychwycić go z gradu pojękiwań i poprzeciąganych sylab zmiksowanych w umiarkowanie czytelną całość.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!