Europa zapomniała, że Łukaszenko to dyktator

UE nie powinna wspomagać Łukaszenki – mówi „Rz” były opozycyjny kandydat na prezydenta Aleksander Kazulin

Aktualizacja: 24.09.2009 04:29 Publikacja: 23.09.2009 21:11

Aleksander Kazulin

Aleksander Kazulin

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]Rz: Krytykuje pan politykę Unii Europejskiej wobec prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Dlaczego?

Aleksander Kazulin:[/b] Spora część europejskich polityków gotowa jest zaakceptować Łukaszenkę, zapominając, że jest ostatnim dyktatorem w Europie. I takie podejście nazywają „pragmatycznym”. Tymczasem jest to polityka krótkoterminowa, oznaczająca odłożenie na bok tego, co stanowi fundamenty Unii: wartości. A jeśli te fundamenty znikną, runąć może cały europejski dom. Efektem tej „pragmatycznej polityki” będzie legitymizacja dyktatora.

[b]Jeżdżąc od wielu lat na Białoruś, słyszałem zapewnienia opozycji: „za pół roku Łukaszenko upadnie”. I nie upadał. A stosowana przez UE polityka sankcji i izolacji nie przyniosła żadnych efektów.[/b]

Co to za sankcje? Ograniczenia wizowe wobec 40 urzędników, w tym Łukaszenki, a na Białorusi jest 100 tysięcy urzędników i wszyscy oni mają swobodę poruszania się po Europie. Łukaszenkę wspierała Rosja, dając tanie surowce energetyczne i inne prezenty. Co roku Białoruś otrzymywała je za 5 – 8 miliardów dolarów. Teraz, wobec kryzysu, który dotknął Rosji, sytuacja się zmienia. Pierwszy raz od 15 lat pojawiła się realna szansa na upadek Łukaszenki. I właśnie teraz trzeba go podtrzymywać?

[b]Ale inny lider opozycji Aleksander Milinkiewicz przekonuje, że wobec zagrożenia niepodległości z Łukaszenką trzeba współpracować.[/b]

Czyli przez poprzednie 15 lat zagrożenia niepodległości Białorusi nie było, a pojawiło się dopiero teraz? Według mnie jest wprost odwrotnie. Jak wynika z badań opinii publicznej, pięć – dziesięć lat temu większość obywateli Białorusi chciała, by nasz kraj stał się częścią Rosji, a obecnie połączenie z Rosją popiera tylko 5 procent. Czyli dawniej w ewentualnym referendum w sprawie połączenia z Rosją wygrałaby opcja „za”, a teraz już nie!

[b]Czemu pana zdaniem Aleksander Łukaszenko nie chce dopuścić opozycji do parlamentu czy do władz terenowych? Czemu musi mieć władzę stuprocentową?[/b]

A po co ma to robić? Przyjeżdża Javier Solana, a tu represje i bicie opozycji. Solana tego nie zauważa – jest to sygnał, że można rozganiać i bić opozycyjnych demonstrantów. A prezydent Litwy bez najmniejszego oporu spotyka się z Łukaszenką 16 września, w dziesiątą rocznicę zaginięcia oponentów politycznych białoruskiego prezydenta.

Minęło już dużo czasu od wprowadzenia nowej polityki białoruskiej przez Unię Europejską, a u nas nic się nie zmienia. Jeśli Bruksela nie powie Łukaszence, że zmiany są konieczne, reżim będzie dokręcał śrubę.

[b]Dlaczego białoruska opozycja jest tak skłócona?[/b]

To efekt polityki Unii. Ci, którzy wspierają „pragmatyczne” działania Unii Europejskiej, dostają granty i stypendia. Ci, którzy są innego zdania, nie dostają.

[b]Czy zamierza pan kandydować w następnych wyborach prezydenckich w końcu 2010 r?[/b]

Jeśli nie zmieni się ordynacja wyborcza i nie zostaną dopuszczeni obserwatorzy, to będzie wstyd w takich wyborach uczestniczyć. Kryzys ekonomiczny pogarsza sytuację Łukaszenki. Na Białorusi funkcjonujemy w warunkach gospodarki sowieckiej, a z tym kryzysu się nie pokona. Zrozpaczeni ludzie mogą wyjść na ulice. Do zmian na pewno dojdzie. Pytanie, jaką cenę trzeba będzie zapłacić za zmiany i czy nie będzie to cena ludzkiego życia? Niestety, Europa już zapomniała o doświadczeniu „Solidarności”.

[b]Rz: Krytykuje pan politykę Unii Europejskiej wobec prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Dlaczego?

Aleksander Kazulin:[/b] Spora część europejskich polityków gotowa jest zaakceptować Łukaszenkę, zapominając, że jest ostatnim dyktatorem w Europie. I takie podejście nazywają „pragmatycznym”. Tymczasem jest to polityka krótkoterminowa, oznaczająca odłożenie na bok tego, co stanowi fundamenty Unii: wartości. A jeśli te fundamenty znikną, runąć może cały europejski dom. Efektem tej „pragmatycznej polityki” będzie legitymizacja dyktatora.

Pozostało 85% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!