Zapowiadana od dłuższego czasu dymisja wbrew oczekiwaniom nie została ogłoszona na konferencji z premierem. Spotkanie naprędce zorganizowano w resorcie środowiska. Dlaczego? – Premier chciał uniknąć pytań o kolejną dymisję w rządzie – ocenia jeden z polityków koalicji.
– Złożyłem rezygnację i premier ją przyjął – mówił odchodzący Maciej Nowicki podczas spotkania z mediami. Zapewniał, że jego rezygnacja jest związana z tym, że zrealizował już zadanie „w 200 proc.”. Podkreślał, że premier miał chwalić jego pracę.
Politycy PO i urzędnicy ministerstwa w nieoficjalnych rozmowach twierdzą jednak, że minister nie ogarniał już sytuacji w resorcie, a premier miał do niego pretensje m.in. o decyzje dotyczące sprzedaży limitów na CO2, na której Polska miała stracić.
Kto będzie nowym ministrem? – Premier niebawem podejmie decyzję, którą ze mną konsultował – mówił Nowicki.
Jednak z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że w ciągu najbliższych kilku dni decyzji premiera nie należy się spodziewać. Nowicki od jutra wybiera się na urlop. Resortem będzie kierował jego pierwszy zastępca Stanisław Gawłowski. To on uważany jest za najpoważniejszego kandydata na to stanowisko.