Na pokładzie znajdowało się 93 pasażerów i 11 członków załogi.
Samolot libijskich linii lotniczych Afriqiyah leciał z Johannesburga w Republice Południowej Afryki do Londynu, z międzylądowaniem w Trypolisie - poinformowały służby bezpieczeństwa na lotnisku.
Wśród pasażerów było kilkudziesięciu Holendrów. W związku z katastrofą holenderskie MSZ powołało sztab kryzysowy - poinformował premier Holandii Jan Peter Balkenende na konferencji prasowej. Premier nie podał żadnych szczegółów na temat holenderskiego dziecka, które jako jedyne przeżyło katastrofę.
- Wszyscy poza jednym dzieckiem zginęli - oświadczył libijski minister transportu Mohamed Zidan na konferencji prasowej zorganizowanej po wypadku. Dodał, że wciąż trwa ustalanie przyczyn katastrofy, ale wykluczono już atak terrorystyczny.
Warunki atmosferyczna w Trypolisie były dobre. Na stronach internetowych NASA podano, że chmura pyłu z islandzkiego wulkanu Eyjafjoell w poniedziałek dotarła nad Afrykę Północną, jednak mapy brytyjskich służb meteorologicznych pokazują, że w chwili wypadku znajdowała się ona daleko na zachód od Trypolisu.