[b]Rz: Jest pan zadowolony z występu reprezentacji Urugwaju czy jednak pozostał niedosyt?[/b]
[b]Diego Forlan:[/b] Jestem całkowicie zadowolony, graliśmy przez cały turniej na równym poziomie, w taki sposób, że podobało się to kibicom. Byliśmy świetnie zorganizowani w obronie, w pierwszej fazie turnieju nie traciliśmy w ogóle bramek. Wydaje mi się, że możemy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy.
[b]Który mecz był przełomowy, kiedy zaczęliście wierzyć, że możecie zajść aż tak daleko?[/b]
Dopiero po awansie do ćwierćfinału zrozumieliśmy, gdzie jesteśmy. Czekał nas mecz z Ghaną, wiedzieliśmy, że do najlepszej czwórki zbliżyliśmy się już na jeden krok. Wykorzystaliśmy swój moment, mieliśmy też dużo szczęścia, bo przeciwnicy nie strzelili rzutu karnego w ostatniej minucie dogrywki.
[b]Niemal zawsze to wasi rywale uważani byli za faworytów. Odpowiadała wam taka rola?[/b]