Piłkarz Kamil Glik prosi kibiców o cierpliwość

Kamil Glik, Obrońca Palermo i reprezentacji Polski

Publikacja: 02.09.2010 02:54

Kamil Glik

Kamil Glik

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

[b]Rz: Trudno było się pozbierać po dwóch ostatnich porażkach i stracie dziewięciu goli?[/b]

[b]Kamil Glik:[/b] Nie były to przyjemne chwile. Coś niemiłego siedziało w głowie przez długi czas, próbowałem sobie jakoś wszystko poukładać i wyciągnąć wnioski. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Mierzyliśmy się z naprawdę silnymi rywalami, Hiszpania i Kamerun grały na mistrzostwach świata, mają w składzie dużo gwiazd. Najbliżsi rywale zdecydowanie są w naszym zasięgu.

[b]Nie ma pan wrażenia, że rozumiecie się gorzej niż na początku kadencji Franciszka Smudy?[/b]

Można odnieść takie wrażenie, ale przecież w każdym meczu są jakieś zmiany, nie możemy się przyzwyczaić do nowego zestawienia, bo trener ciągle szuka idealnego rozwiązania. Musimy prosić kibiców o cierpliwość, słabe mecze mogą nam się jeszcze zdarzać. Teraz trzeba fanów uspokoić zwycięstwem, sami też będziemy spokojniejsi, kiedy wysoko zawiesimy poprzeczkę i będziemy pilnować, by nie spadła.

[b]Jest pan lepszym piłkarzem po przejściu z Piasta Gliwice do Palermo?[/b]

Tak. Na każdym treningu dowiaduję się nowych rzeczy. Włosi, jeśli chodzi o grę obronną, są przecież najlepsi na świecie. Po zgrupowaniu w Austrii i teraz po treningach we Włoszech umiem więcej. Trafiłem do fajnego, poukładanego klubu, który stawia na młodych zawodników. Myślę, że decyzja o transferze była trafna, teraz jak najszybciej chciałbym wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. Muszę poznać drużynę, czekam na kolejne szanse. Zagrałem w pierwszym meczu o Ligę Europejską, wygraliśmy 3:0, w rewanżu siedziałem na ławce rezerwowych. Ciężko pracuję i wiem, że pojawią się kolejne okazje.

[b]Ułożył pan już sobie życie w Palermo?[/b]

Mam dom, przyjechała narzeczona z pieskiem. Sycylia to przyjemne miejsce do życia, można spokojnie pracować, bez większych stresów. Mam nadzieję, że efekty tego będzie widać także w reprezentacji.

[b]Nie boicie się, że Polska może być dobrym gospodarzem Euro z fatalną drużyną?[/b]

Na pewno nie damy plamy. Teraz jest zniecierpliwienie, bo nie wygrywamy. Do końca roku będą ciągłe zmiany, ale potem kadra się ustabilizuje i będziemy już tylko dopracowywać szczegóły.

[b]Rz: Trudno było się pozbierać po dwóch ostatnich porażkach i stracie dziewięciu goli?[/b]

[b]Kamil Glik:[/b] Nie były to przyjemne chwile. Coś niemiłego siedziało w głowie przez długi czas, próbowałem sobie jakoś wszystko poukładać i wyciągnąć wnioski. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Mierzyliśmy się z naprawdę silnymi rywalami, Hiszpania i Kamerun grały na mistrzostwach świata, mają w składzie dużo gwiazd. Najbliżsi rywale zdecydowanie są w naszym zasięgu.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!