W PO gra o nowe rozdanie

Otoczenie Tuska już robi przymiarki do nowego rządu. I do osłabienia pozycji Schetyny

Publikacja: 24.01.2011 03:01

Grzegorz Schetyna twierdzi, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem o reakcji rządu na raport MAK, zanim wyp

Grzegorz Schetyna twierdzi, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem o reakcji rządu na raport MAK, zanim wypowiedział się o niej w mediach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W Platformie trwają przygotowania do jesiennych wyborów. Jako że sondaże konsekwentnie przypisują partii Tuska zwycięstwo, politycy zastanawiają się nad składem nowego gabinetu.

Otoczenie premiera ma swój scenariusz. Zakłada on, że jeśli PO powtórzy koalicję z PSL, Donald Tusk nadal będzie szefem rządu, a stanowiska w nim utrzyma co najmniej kilku ministrów. W tym kontekście mówi się o minister rozwoju regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej i ministrze kultury Bogdanie Zdrojewskim. Kilka tygodni temu w wywiadzie dla “Rz” Zdrojewski nie wykluczył, że znów może pokierować resortem.

Ministrem środowiska w tym scenariuszu miałby zostać obecny wiceminister Stanisław Gwałowski. A minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, uchodzący za polityka bardzo bliskiego premierowi, miałby trafić do Kancelarii Premiera – wynika z nieoficjalnych informacji “Rz”.

Zdaniem naszych rozmówców jest mało prawdopodobne, by na stanowisku ministra skarbu został Aleksander Grad. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nie zamierza startować w wyborach i nie wyklucza wycofania się z polityki.

Oficjalnie politycy nie chcą komentować przymiarek do nowego gabinetu. – Decyzje należą do premiera, czyli przyszłego szefa rządu, którym zapewne będzie Donald Tusk – ucina Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu Parlamentarnego PO.

[wyimek]Według polityków bliskich premierowi Bieńkowska i Zdrojewski zostaliby w rządzie[/wyimek]

Zdaniem rozmówców “Rz” otoczenie Tuska nie widzi w nowym gabinecie Grzegorza Schetyny, polityka numer dwa w Platformie. – Nie będzie wicepremierem w rządzie Tuska i o tym wie – usłyszeliśmy od dwóch polityków bliskich premierowi. – Schetynie nie pozostaje nic innego jak funkcja marszałka Sejmu – dodają politycy z władz PO.

Tyle że w nowym rozdaniu do tego stanowiska będzie więcej chętnych. Premier chce bowiem, by jesienią do Sejmu kandydowało wielu obecnych ministrów, nawet Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze. To sprawi, że Tusk będzie miał więcej kandydatów na marszałka wśród polityków pierwszego planu.

Z informacji “Rz” wynika, że w otoczeniu Tuska nadal jest podtrzymywany pomysł, by marszałkiem została , zaprzyjaźniona z premierem minister zdrowia Ewa Kopacz. Latem zeszłego roku była główną konkurentką Schetyny do tej funkcji.

A ostatnie wydarzenia pokazują, że wpływy marszałka w Platformie nie są tak duże. Tydzień temu Włodzimierz Karpiński, kandydat na szefa lubelskiej PO, przegrał wybory na tę funkcję, choć był namaszczony przez Schetynę.

Politycy – i ci bliscy Tuskowi, i Schetynie – przyznają, że to, kto będzie miał wpływ na skład nowego gabinetu, będzie zależało od wyborczego wyniku PO. Jeśli Platformie do utworzenia rządu będzie potrzebny trzeci koalicjant – SLD, wpływy Schetyny znacznie by wzrosły. Marszałek Sejmu mógłby bowiem okazać się inicjatorem rozmów z Sojuszem. Na razie jednak w PO trwa przepychanka przy układaniu list wyborczych. Wstępne mają być gotowe do końca marca.

Rosnące napięcie w partii pokazały słowa Schetyny sprzed kilku dni, gdy skrytykował premiera, zarzucając mu zbyt późną reakcję na raport MAK o katastrofie smoleńskiej. – To naturalne, że wybory wywołują nerwowość w partii władzy, teraz pewnie premier przy najbliższej okazji wytknie marszałkowi jakieś niedopatrzenie przy uchwalaniu ustaw w Sejmie – przewiduje dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

[ramka][srodtytul]Jubileusz Platformy bez fety[/srodtytul]

Dziś mija dziesięć lat od założenia Platformy Obywatelskiej. Władze PO nie zamierzają hucznie świętować dziesiątych urodzin. W lutym ma się odbyć wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego, w którym – jak nieoficjalnie wiadomo – ma wziąć udział także prezydent Bronisław Komorowski.

Platforma została zarejestrowana jako stowarzyszenie 24 stycznia 2001 r. Jako partia – 5 marca 2002 r. Jej powstanie wiązało się m.in. z konfliktami w Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności. Założycielami byli Andrzej Olechowski, Maciej Płażyński i Donald Tusk, okrzyknięci trzema tenorami. Zjazd założycielski Platformy odbył się 24 stycznia 2001 r. w hali Olivia w Gdańsku. Działaczy na pierwsze listy wyborcze Platforma wyłaniała przez prawybory.

W 2007 r. PO wygrała wybory parlamentarne i utworzyła rząd razem z PSL.Dziś do partii należy ok. 40 tys. działaczy. Donald Tusk jest jej przewodniczącym od 2003 r. —dok [/ramka]

W Platformie trwają przygotowania do jesiennych wyborów. Jako że sondaże konsekwentnie przypisują partii Tuska zwycięstwo, politycy zastanawiają się nad składem nowego gabinetu.

Otoczenie premiera ma swój scenariusz. Zakłada on, że jeśli PO powtórzy koalicję z PSL, Donald Tusk nadal będzie szefem rządu, a stanowiska w nim utrzyma co najmniej kilku ministrów. W tym kontekście mówi się o minister rozwoju regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej i ministrze kultury Bogdanie Zdrojewskim. Kilka tygodni temu w wywiadzie dla “Rz” Zdrojewski nie wykluczył, że znów może pokierować resortem.

Pozostało 86% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!