Nieoficjalnie wiadomo, że także kilka innych biur podróży zamierza skrócić pobyt swoich klientów. Do tej pory polskie biura jedynie odwoływały wyjazdy do Egpitu.
Turystów przebywających w Egipcie z ITAKĄ poinformowano, iż w związku z sytuacją w tym kraju, biuro organizuje powrót wszystkich swoich klientów do Polski w dniu 3 i 4 lutego. Podkreślono, że powrót dotyczy także tych turystów , których pobyt miał trwać dłużej niż do piątku.
Turyści, którzy przylecieli do Egiptu przed kilkoma dniami i mieli zostać na następny tydzień, nie kryją oburzenia. "Przecież nic złego się nie dzieje, hotele funkcjonują normalnie, jest bezpiecznie" - tłumaczyli reporterowi radia Olsztyn, który jest w Hurghadzie. Z jednej strony odczuwają żal, że trzeba skrócić wakacje, z drugiej pytają, czy biuro zwróci przynajmniej część pieniędzy. Rezydenci odsyłają turystów w tej sprawie do biura podróży po powrocie do Polski.
Tymczasem sama Hurghada pustoszeje, co widać na plażach, w mieście, w sklepach i w kawiarniach. Egipcjanie są z tego bardzo niezadowoleni. Ostatni raz podobna sytuacja zdarzyła się po zamachach na World Trade Center, kiedy turyści bali się latania samolotem i biznes hotelowy stracił miliony dolarów.