Jeden z czołowych aktywistów opozycji egipskiej Mohamed ElBaradei i główna siła opozycyjna Bractwo Muzułmańskie odrzucili złożoną przez premiera ofertę rozmów mówiąc, że najpierw prezydent Hosni Mubarak musi ustąpić.
- Warunkiem wszelkich negocjacji jest ustąpienie Hosniego Mubaraka i bezpieczeństwo na placu Tahrir - powiedział ElBaradei przez telefon Reuterowi.
[srodtytul]Pierwsze zdecydowane działania armii[/srodtytul]
Egipskie wojsko próbowało rozdzielić zwolenników i przeciwników prezydenta Hosniego Mubaraka. Dziennikarz agencji Reutera poinformował, że wrogie obozy próbowano rozdzielić strefą buforową o szerokości około 80 metrów.
Niektórzy demonstranci rzucali w tłum zebrany na placu Tahrir koktajle Mołotowa.