Poseł PO i brat zmarłego pod Smoleńskiem posła Arkadiusza Rybickiego opowiedział się wczoraj w RMF za budową pomnika ofiar katastrofy. Jego zdaniem powinien on powstać, gdy opadną emocje, a jego budowa to zadanie dla państwa.
czytaj dziś: Co pokażą telewizje 10 kwietnia TV Magazyn „Rzeczpospolitej"
O monumencie mówił ostatnio premier Donald Tusk. Proponował, by jego elementem był wrak Tu-154.
Ten pomysł ocenił wczoraj krytycznie w TVP 1 prezes PiS Jarosław Kaczyński. Z kolei w wywiadzie dla PAP stwierdził, że pomnik wszystkich 96 ofiar katastrofy powinien powstać na Krakowskim Przedmieściu. Mówił, że interesujący jest projekt przedstawiający 96 słupów światła. – Bardzo bym też chciał, aby w Warszawie powstał pomnik brata. Ale on nie musi być na Krakowskim Przedmieściu – zaznaczył.
Rybicki był także pytany o sondaż w sprawie budowy pomnika, który zapowiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. – To według mnie niedobry pomysł – stwierdził. Wyjaśnił, że w takim stanie emocji, jaki panuje, sondaż może nie być obiektywny. A o pomniku powinni rozmawiać esperci.