RZ: Czy zamachy z 11 września rzeczywiście tak bardzo zmieniły Amerykę?
Amy Zegart:
Z pewnością Amerykanie są teraz o wiele bardziej świadomi niebezpieczeństwa związanego z atakami terrorystycznymi. Przybyło kontroli. Zmieniły się reguły dotyczące bezpieczeństwa lotów. Zamachy z 11 września drastycznie zmieniły też naszą politykę zagraniczną. Sprawiły, że terroryzm jest obecnie jednym z głównych zagrożeń, które Ameryka bierze pod uwagę. Wynikiem tego były wojny w Afganistanie i w Iraku, zmiana sposobu działania służb wywiadowczych i nowa polityka dotycząca przetrzymywania podejrzanych.
Nastąpiła też dramatyczna zmiana w sprawie metod przesłuchiwania podejrzanych. Chociaż były one bardzo kontrowersyjne, to społeczeństwo amerykańskie nie zażądało jednogłośnie ich zaprzestania. Zdania były podzielone.
Podzielona jest też w tej sprawie światowa opinia publiczna.