Reklama

Kampania do ostatniej chwili

Najnowsze sondaże nie wskazują jednoznacznie, kto wygra. Prowadzi PO, ale PiS wciąż wierzy w zwycięstwo

Publikacja: 06.10.2011 20:35

Kampania do ostatniej chwili

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Już tylko jutro można prowadzić kampanię wyborczą. Partie do samego końca zabiegają o głosy. Mobilizują swój elektorat i zabiegają o poparcie niezdecydowanych wyborców. A tych, jak pokazują najnowsze sondaże, jest wciąż ok. 20 proc.

– To właśnie oni zdecydują o ostatecznych wynikach – uważa politolog dr Jacek Kloczkowski. – Mogą dać zwycięstwo zarówno PO, jak i PiS – dodaje.

Sondaże na ostatniej prostej pokazują, że prowadzi Platforma. Poparcie dla niej waha się jednak w zależności od badania od 30 do 46 proc. Z kolei na PiS chce głosować, w zależności od sondażu, między 18 a 31 proc.

Jak dowiedziała się "Rz", z najnowszego badania wykonanego na zlecenie PO wynika, że partia ta wyprzedza PiS. Sztabowcy partii Kaczyńskiego zapewniają, że w ich badaniach wynik jest stale bliski remisu (czasem prowadzi PiS).

– Tak duże różnice w sondażach sprawiają, że nie można być pewnym nie tylko, kto wygra, ale też, jakie partie znajdą się w przyszłym Sejmie – mówi politolog dr Bartłomiej Biskup.

Reklama
Reklama

Według sondaży powinny tam się znaleźć oprócz PO i PiS również SLD (poparcie waha się od 8 do 11 proc.), PSL (od 5 do  10 proc.) oraz Ruch Palikota (od 4 do 9 proc.).

Partie przygotowały mocne akcenty na koniec kampanii. Premier Donald Tusk zagrzewał zwolenników PO do walki podczas wizyty na Śląsku.

– Żaden odpowiedzialny polityk ubiegający się o władzę nie może nas dzielić na lepszych i gorszych, na Polskę A i B. Polacy nie mogą się dać podzielić na opcje jawne czy ukryte – mówił szef rządu podczas spotkania z przedsiębiorcami w Katowicach. Do mądrego głosowania wezwał słowami hymnu narodowego: – Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrał się wczoraj pociągiem do Gdańska. Po drodze na stacjach witali go zwolennicy, których zachęcał do walki do samego końca o wyborcze zwycięstwo.

– Dziś czuć tę aurę sprzed  31 lat. Polacy podnoszą głowę, mają poczucie siły. Z niej zrodzi się zmiana. Wielka zmiana, bo nie jest ambicją naszego narodu, by być słabym, lekceważonym państwem – mówił lider PiS w Gdańsku po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. Wcześniej złożył też wieniec na grobie Anny Walentynowicz.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama