Samorządy zagrożone łapówkarstwem

Lokalne władze są najbardziej zagrożone korupcją. CBA najwięcej spraw prowadzi właśnie przeciwko samorządowcom

Publikacja: 30.05.2012 05:09

Samorządy zagrożone łapówkarstwem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Boom inwestycyjny, jaki przeżywają polskie miasta, wiąże się ze wzrostem przestępczości. Organy ścigania i eksperci od korupcji alarmują, że w wielu miejscach otrzymanie kontraktu czy wygranie przetargu bez wręczenia łapówki jest właściwie niemożliwe.

– Korupcja związana z zamówieniami publicznymi i przetargami jest wręcz niewyobrażalna. Aby łatwiej było walczyć z korupcją, trzeba obniżyć próg wynoszący 14 tysięcy euro, do którego nie trzeba spełniać wymogów, o jakich mówi ustawa Prawo zamówień publicznych, czyli zorganizowanie przetargu. Kiedyś ten próg wynosił tylko 3000 euro – mówi Agata Michałek-Budzicz, specjalistka w dziedzinie zamówień publicznych.

Dodaje, że częstą praktyką jest dzielenie zamówień na części, by owego progu, a więc i przetargów, uniknąć. – Trzeba także ograniczyć zamówienia z wolnej ręki. I tu bowiem zbyt często zamawiający powołują się na „sytuacje awaryjne". Warto byłoby nawet przywrócić istniejący przed laty wymóg uzyskania decyzji administracyjnej prezesa Urzędu Zamówień Publicznych przed podpisaniem umowy w takich wypadkach – mówi Michałek-Budzicz.

Skalę problemu oraz mechanizmy korupcji pokazują przykłady. Łapówkę wartości 880 tys. zł miał przyjąć były szef Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie Jan T. Nie chodziło tu jednak o gotówkę, ale roboty wykonane w jego domu, sfinansowane przez Budostal 5. Według prokuratury była to forma zapłaty za zlecanie firmie wykonania miejskich inwestycji.

Korupcję udowodniono prezydentowi Gorzowa Tadeuszowi Jędrzejczakowi. W lipcu 2011 r. został skazany na sześć lat więzienia. To efekt tzw. afery budowlanej, w której 19 osób oskarżono o łapówki i fałszowanie dokumentów. Gorzowscy urzędnicy płacili za fikcyjne prace. Miasto straciło 6 mln zł.

Oficjalnie jednak Jędrzejczaka udało się oskarżyć o działanie na szkodę miasta i przekroczenie uprawnień.

Te przykłady pokazują, że korupcja w samorządach nie wymaga tworzenia skomplikowanych mechanizmów do wyprowadzania pieniędzy. Ich siła polega na zmowie milczenia polityków i biznesmenów.

 

Boom inwestycyjny, jaki przeżywają polskie miasta, wiąże się ze wzrostem przestępczości. Organy ścigania i eksperci od korupcji alarmują, że w wielu miejscach otrzymanie kontraktu czy wygranie przetargu bez wręczenia łapówki jest właściwie niemożliwe.

– Korupcja związana z zamówieniami publicznymi i przetargami jest wręcz niewyobrażalna. Aby łatwiej było walczyć z korupcją, trzeba obniżyć próg wynoszący 14 tysięcy euro, do którego nie trzeba spełniać wymogów, o jakich mówi ustawa Prawo zamówień publicznych, czyli zorganizowanie przetargu. Kiedyś ten próg wynosił tylko 3000 euro – mówi Agata Michałek-Budzicz, specjalistka w dziedzinie zamówień publicznych.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!