Wcześniej w Tel Awiwie czwarty dzień w rzędu ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Jednocześnie zbrojne skrzydło rządzącego w Strefie Gazy Hamasu, brygady Ezedina al-Kasama, poinformowało, że wystrzeliło w kierunku Tel Awiwu dwie irańskie rakiety typu Fadżr.
Na cotygodniowym posiedzeniu rządu Netanjahu oświadczył, że izraelskie wojsko jest gotowe rozszerzyć ofensywę w Strefie Gazy. "Żołnierze są gotowi na każdą ewentualność" - zaznaczył. - Oczekujemy, że Hamas i terrorystyczne organizacje zapłacą wysoką cenę (...) - ostrzegł Netanjahu. Nie sprecyzował, czy ma na myśli możliwą ofensywę lądową.
Zobacz zbombardowaną Strefę Gazy
Przedstawiciel władz palestyńskich w Gazie powiedział w niedzielę agencji AFP, że "prowadzone są poważne rozmowy" między zbrojnymi grupami palestyńskimi i Izraelem w celu osiągnięcia rozejmu "w niedzielę albo w poniedziałek". Informację tę potwierdziły źródła egipskie, które mówią o "intensywnych kontaktach ze wszystkimi stronami konfliktu", których celem ma być jak najszybsze osiągnięcie zawieszenia broni.