Urzędnicy będą szukać ofert pracy

Pośredniaki mają być rozliczane na podstawie efektów – mówi wiceminister pracy i polityki społecznej.

Publikacja: 14.04.2013 20:37

Urzędnicy będą szukać ofert pracy

Foto: ROL

Rz: Jest już niemal połowa kwietnia, gospodarka ostro przyhamowała, bezrobocie wysokie, a mimo to wciąż nie ma ustawy antykryzysowej, która miała łagodzić skutki spowolnienia gospodarczego. Co się z nią dzieje?

Jacek Męcina:

Mam nadzieję, że wkrótce trafi do Sejmu. W minionym tygodniu wysłaliśmy projekt ustawy do Komitetu Stałego Rady Ministrów, który, mam nadzieję, już w tym tygodniu się nim zajmie. To by mogło oznaczać, że trafi on do Sejmu jeszcze w tym miesiącu.

Rozwiązania wejdą w życie najwcześniej w połowie roku. Czyli wtedy, gdy zdaniem analityków w polskiej gospodarce zacznie się ożywienie. Nie za późno działacie?

Pomysł przygotowania ustawy antykryzysowej pojawił się dopiero w grudniu. Wcześniej planowano, że jedynym rozwiązaniem na czas kryzysu będzie możliwość wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy. Pod koniec roku okazało się jednak, że to nie wystarczy. Projekt ustawy pojawił się tak szybko, jak to było możliwe. Opracowanie projektu, a następnie cała seria konsultacji to długi proces. Proponowane przez nas rozwiązania nie znalazły poparcia u części związków zawodowych, co dodatkowo wydłużyło konsultacje o kolejne 21 dni. Gdyby nie to, już bylibyśmy w parlamencie.

Według waszych szacunków w marcu stopa bezrobocia spadła o 0,1 pkt proc. do 14,3 proc. To jednak chyba skutek interwencji na rynku pracy, a nie sezonowego ożywienia.

Choć wiosna przyszła do nas późno, dostrzec można już elementy sezonowego ożywienia. Przy takim spowolnieniu, z jakim mamy do czynienia, rynek pracy ma się nieźle. Rzeczywiście, w tym roku urzędy pracy bardzo wcześnie dostały pieniądze na aktywizację bezrobotnych i były one większe niż w poprzednich latach, ale warto zwrócić też uwagę na napływające do urzędów pracy oferty. Co miesiąc jest ich około 80 tys. To nie może wynikać tylko z interwencji na rynku pracy. Moim zdaniem jest to sygnał nadchodzącego ożywienia.

Potrzeba sprawnie działających urzędów pracy. Tymczasem od lat zajmują się one wyłącznie administrowaniem bezrobotnymi.

Planujemy reformę urzędów pracy. Ma ona ruszyć już w 2014 r.

Dyrektorzy urzędów twierdzą jednak, że to tylko częściowa reforma, a potrzebne są radykalne zmiany. Reforma pośredniaków byłaby wtedy, gdyby usunięto z rejestrów tych, którzy są w nich wyłącznie dla ubezpieczenia.

Zdajemy sobie sprawę z zawyżania statystyki bezrobocia z powodu ubezpieczenia zdrowotnego. Prowadzimy na ten temat rozmowy z ministrem zdrowia i NFZ. Ale nie jest to łatwa sprawa. Tak naprawdę nikomu dotąd nie udało się wymyślić takiego rozwiązania, które by usunęło tych ludzi z rejestru, nie odbierałoby im świadczenia, a równocześnie nie przyczyniałoby się do wzrostu szarej strefy. Aby znaleźć rozwiązanie, musimy nad tym jeszcze popracować. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie urzędy nie muszą nic robić. Przeciwnie, nowa ustawa nałoży na nie obowiązek zadbania o większą efektywność i muszą się starać ją poprawić.

Tyle, że łatwo jest być efektywnym, jeśli urząd działa w przyjaznym otoczeniu. Bo miejsca pracy tworzy biznes, a nie urząd i jeśli ofert pracy na rynku nie ma, to też nie da się osiągnąć nie wiadomo jakiej efektywności.

Chcemy wprowadzić element efektywności, bo zależy nam na tym, aby wreszcie w urzędach pracy zaczęto patrzeć na zatrudnienie i koszty, jakie się z nim wiążą. Chcemy skłonić urzędy pracy, aby w większym stopniu starały się pozyskiwać oferty pracy. Będą skuteczne, dostaną większe pieniądze. Tego obawiają się niektórzy dyrektorzy i przeciwko tej ustawie protestują. Natomiast co do wskaźnika efektywności – jest on ustawiony na tyle realnie, że uda się go osiągnąć nawet w „trudnych" rejonach kraju.

To wcale nie jest takie łatwe w rejonach, gdzie bez pracy jest co trzeci mieszkaniec, a bezrobocie jest dziedziczone.

W przypadku takich osób, które od lat nie pracowały nawet gdyby były oferty, to oni by nie mogli jej podjąć, bo nie są do tego przygotowani. Dla długotrwale bezrobotnych opracowaliśmy program aktywizacji i integracji, który ma ich przywrócić na rynek pracy. Co tydzień każdy uczestnik będzie przez dziesięć godzin pracował z doradcą nad powrotem na rynek pracy, a przez kolejne dziesięć – pracował na rzecz lokalnej społeczności. Chodzi o to, by nauczyć tych ludzi pracować.

Projekt ustawy przewiduje, że jeśli taka osoba sama zrezygnuje z udziału w tym projekcie lub nie przyjmie oferty pracy, która zostanie jej przedstawiona, to wypadnie z rejestru aż na 270 dni. A wskaźnik bezrobocia spadnie.

Alternatywą dla zmiany jest pozostawienie tych osób samym sobie. Proponujemy pomoc w przywracaniu na rynek pracy, po prostu chcemy, aby w urzędzie byli tylko ci, którzy potrzebują pomocy. Dziś narzekamy, że pracownicy pośredniaków nie mają czasu zająć się klientami w taki sposób, aby rzeczywiście im pomóc. Mamy nadzieję, że jeśli opuszczą go ci, którzy nie są zainteresowani pracą, łatwiej będzie pomóc pozostałym. To korzyść dla wszystkich. Każdy wzrost zatrudnienia o 1 pkt proc. to według szacunków o 4 mld większe wpływy do budżetu. Jeśli wskaźnik ten pójdzie w górę o 10 pkt proc., to mamy na załatanie znacznej części deficytu w FUS.

Rz: Jest już niemal połowa kwietnia, gospodarka ostro przyhamowała, bezrobocie wysokie, a mimo to wciąż nie ma ustawy antykryzysowej, która miała łagodzić skutki spowolnienia gospodarczego. Co się z nią dzieje?

Jacek Męcina:

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!