Choć uchwała określająca zasady płacenia za śmieci jest już podjęta przez Radę Warszawy od miesiąca, w czwartek wieczorem radni Platformy Obywatelskiej zaapelowali do ratusza, by jeszcze raz przeanalizował stawki opłat w domach rodzinnych. Opozycja skrytykowała to stanowisko jako stricte polityczne działanie pod publiczkę. Burmistrz Ursynowa Piotr Guział zdążył już skomentować, że radni się kompromitują, bo to oni ustalają stawki i nie muszą pytać ratusza o opinie w tej sprawie.
A reakcja jest błyskawiczna – dziś znamy kwoty.
- Ponieważ na spotkaniach z mieszkańcami podczas konsultacji społecznych pojawiał się argument, że opłata dla mieszkańców domów jest zbyt wysoka, udało się ją nieco zmienić - wyjaśnia rzecznik ratusza Agnieszka Kłąb.
Według najnowszej propozycji jeśli w domu mieszka jedna osoba - zapłaci 44,5 zł, przy dwóch osobach ta opłata wyniesie 68 zł a przy trzech – 89 zł, czyli tyle ile teraz mieli płacić wszyscy w domkach, niezależnie od liczby osób.
Ratusz tę „obniżkę" podwyżki opłat za śmieci uzasadnia innymi niż w uchwale Rady Warszawy warunkami przetargu na firmy, które będą się zajmować odbiorem i wywozem wszystkich śmieci w stolicy.