Za Serafina zapłacą inni

Afera z dotacją dla kółek rolniczych najprawdopodobniej zakończy się w sądzie.

Publikacja: 21.08.2013 02:52

Kółka rolnicze Władysława Serafina niewłaściwie wykorzystały dotację. Trwa spór o to, kto ma zwrócić

Kółka rolnicze Władysława Serafina niewłaściwie wykorzystały dotację. Trwa spór o to, kto ma zwrócić pieniądze do budżetu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Krajowa Rada Izb Rolniczych z własnych środków musi zwrócić do budżetu Ministerstwa Rolnictwa ćwierć miliona złotych wraz z odsetkami, które niezgodnie z prawem wydatkował w tym roku zupełnie inny związek – kółka rolnicze kierowane przez Władysława Serafina. Tak zdecydował resort ministra Stanisława Kalemby (PSL).

– Nie zamierzam spłacać cudzych zobowiązań, to skandal – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Rady Izb. – Odwołamy się do sądu administracyjnego.

Jak ujawniła w maju „Rz", kontrola Ministerstwa Rolnictwa wykazała, że Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych wykorzystywał pieniądze z dotacji celowej z budżetu państwa na płacenie swoich zobowiązań i bieżącą działalność, choć tego robić mu nie wolno.

Ponad 80 proc. dotacji na dofinansowanie kosztów uczestnictwa w międzynarodowych organizacjach rolniczych (m.in. Copa Cogeca w Brukseli) trafiło na rachunki m.in. samego Władysława Serafina, spółki Centrum Kółek Rolniczych, Fundacji Rozwoju Wsi i Rolnictwa, urzędów skarbowych i ZUS. Pieniądze wracały do związku nawet po dziewięciu miesiącach.

W efekcie związek ubiegłoroczną składkę w Copa Cogeca uiścił dopiero w styczniu tego roku, co jest niezgodne z umową dotacyjną. Pieniądze więc muszą być zwrócone do budżetu. Szkopuł w tym, że to nie kółka Serafina mają je zwrócić, ale Krajowa Rada Izb Rolniczych, która tylko przekazywała rządowe pieniądze.

Zdaniem resortu rolnictwa to Rada ma umowę z ministerstwem, ona więc odpowiada za prawidłowe rozliczenie dotacji i ponosi za to całkowitą odpowiedzialność (choć Rada Izb nie ma funkcji kontrolnych ani nadzoru nad niezależnymi organizacjami, którym przekazuje pieniądze od rządu). Resort w piśmie do prezesa Szmulewicza radzi, że może on potem wystąpić z powództwem o zapłatę w stosunku do swojego dłużnika, a więc kółek Władysława Serafina.

Tyle tylko że minister świetnie wie, iż kółka nie mają pieniędzy, więc odzyskanie ćwierć miliona złotych jest praktycznie niemożliwe. Jak ujawniła kilka dni temu „Rz", kółka są zadłużone na 18 mln zł (wynika to z umowy restrukturyzacji długów, których zabezpieczeniem są wystawione przez kółka rolnicze weksle), a długi przekraczają majątek związku.

W wyniku nieprawidłowości w wykorzystaniu dotacji Krajowa Rada Izb Rolniczych odmówiła kółkom rolniczym wypłaty dotacji na ten rok. Ale po interwencji Serafina u ministra Kalemby ten nakazał ją wypłacić. „Przepisy ustawy o Izbach Rolniczych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z września 2008 r. nie przewidują okoliczności, w których organizacja rolnicza uprawniona do korzystania z dotacji celowej nie otrzymałaby jej" – napisał wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk.

Szef Rady Izb idzie jednak w zaparte. – Kółka są niezależną organizacją, na którą Izba nie ma żadnego wpływu, za to przypisuje się jej pełną odpowiedzialność za prawidłowe wydatkowanie dotacji. Serafin może nas pozywać, ale ja im dotacji nie przyznam – odgraża się Szmulewicz.

Izby Rolnicze reprezentują, jak same podają, ok. 4 mln rolników. Należą do nich obowiązkowo np. płatnicy podatku rolnego. Izby m.in. opiniują akty prawne dotyczące tego sektora gospodarki, mają wpływ na sposób wydawania pieniędzy na rozwój obszarów wiejskich, promują produkty rolno-spożywcze, szkolą rolników.

Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych chwali się milionem członków (zrzeszonych w nim dobrowolnie). Jest jedną z dziewięciu organizacji rolniczych, które otrzymują dotacje na uczestnictwo w organizacjach międzynarodowych. Dostaje z nich największą sumę – w ubiegłym roku ponad 755 tys. zł. W tym roku ma to być 700 tys. zł – chyba że Izby prezesa Szmulewicza postawią skuteczne weto.

Krajowa Rada Izb Rolniczych z własnych środków musi zwrócić do budżetu Ministerstwa Rolnictwa ćwierć miliona złotych wraz z odsetkami, które niezgodnie z prawem wydatkował w tym roku zupełnie inny związek – kółka rolnicze kierowane przez Władysława Serafina. Tak zdecydował resort ministra Stanisława Kalemby (PSL).

– Nie zamierzam spłacać cudzych zobowiązań, to skandal – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Rady Izb. – Odwołamy się do sądu administracyjnego.

Pozostało 88% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!